Zubelek będzie ok! a kiedy do lekarza się wybierasz???
widzę, że każda ma w rodzinie taką "damę"... koszmar z takimi ludźmi.........koszmar.......
dobrze, że moja daleko, hihihihi
ja w poprzedniej ciąży miałam niby miłego gina...ale jednak widzę teraz różnicę...ten mi na wejściu rękę podaje, a ja hehehe, gadał ze mną bardzo sympatycznie, pytał czy będę przychodzić "będziemy się spotykać?.....w gabinecie oczywiście" już miałam ochotę powiedzieć, że i poza nim możemy No i komórkę podał czynną całą dobę, że w razie co to mam dzwonić............na prawdę przemiły i przedelikatny facet...aż szkoda, że to nie mój mąż