Też mam zamiar Adriana puścić do przedszkola. Jedyna wada to to że dzieciaczki w pierwszym roku dużo chorują i trzeba się na to uczulić, bo z tego co Panie przedszkolanki mówiły to każde dziecko musi to poprostu odchorować 
także najlepiej już od wrzesnia zastosować środki wzmacniające odporność. Pozdrawiam
, a Ania wyglada na bystrą i odważną dziewczynkę więc napewno szybko się zaklimatyzuje 
. U nas było tak że przez pierwsze dni prowadzaliśmy ją tylko na kilka godzin, a przez pierwsze 2 tygodnie zaprowadzał ją tato i babcia a ja ją odbierałam. No i zaczynaliśmy od sierpnia, kiedy w przedszkolu było jeszcze mało dzieci.
remont przeprowadzil moj tato wiec zaoszczedzil nam wiele czasu i kaski
ja wiem ze to moze trwac ale wiecie jak to jest jak @ przychodzi kiedy sie nie chce
zreszta ja zmienilam parce na pol etatu wiec bede miec wiecej czasu dla domku no i dla forum pozdrawiamy serdecznie
. Niby własne mieszkanie, ale jednak za blisko 
. Mam nadzieję że moje marzenie o domku jeszcze się spełni.
i. U mnie różnica między dziećmi to 5,5 roku tak ociagaliśmy się z decyzją o drugim dziecku, że musiał zadecydować poprostu los i przypadek . Także życzę szybkiego sukcesu w staraniach no i oczywiście córeczki.
maskra niemoge go oduczyc moze znace jakis dobry sposob bo inaczej do przedszkola nie pojdzie bo pieluch nie przebieraja a co do chorowani to w tym roku chyba mam wprawe kuba cigle choruje a jaki zrobil sie nie dobry chyba ktos strzeli mi podmianke hehe bylismy na wczasach nad morze i porostu ja wrocilsmy to jest tragedia nie wim czy sie napatrzyał na kuzyne swoja cige miaczy pacze cos mu nie pasuje mowie wam masaktra . Dziewczyna sliczne te wasze dzieciaczki a jaie juz duze . . Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość
