Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

15 sie 2009, 10:52

Kilolek na poczcie jest wiele paradoksów:) u nas znów jak nikogo nie ma to niesie do sąsiadki i ona wszystko mi podpisuje. Czyli jak widać przepisy można naginać:)
ps. ja też jestem zameldowana w innym miejscu niż mąż, ale to długa historia. W każdym razie wczoraj naszemu mieszkanku została nadana ulica i przydział numeru także myślę, że do porodu będziemy wszyscy w jednym miejscu zameldowani.

Mikusia pomysł na torcik motylka rewelacyjny:)

A my jutro mamy gości na 2 tygodnie. Przyjeżdżają moi rodzice z Niemiec i tata będzie z mężem robił mieszkanko. Także dziś już wysprzątałam chatkę, poprałam dywaniki, ugotowałam obiadek i teraz odpoczywam, a chłopaki pojechali do mieszkanka zagruntować ściany. Takie to u nas właśnie święto:)

Paulina S to pomylił się jak u nas:) już w 14 t powiedział że chłopak, a w 26 że dziewusia:) wczoraj dostałam od kuzynki ubranka i 2 różowe kocyki:)

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

15 sie 2009, 12:50

a ja mam za sobą ciężką noc. Mąż miał w nocy atak astmy. Wylądował w szpitalu, pod tlenem. Już jest w domu, ale wszyscy jesteśmy ledwo zywi.

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

15 sie 2009, 13:02

Ojojoj to niebezpiecznie musiało być. Dobrze, że wszystko dobrze się skończyło!!!

Awatar użytkownika
Halucynka
Towarzyska dusza
Towarzyska dusza
Posty: 48
Rejestracja: 28 cze 2009, 01:04

16 sie 2009, 18:09

Hej Mamusie!
Troszke zaniedbalam forum, przyznaje sie ale obiecuje sie poprawic! Troszke sie stesknilam za Wami i spedzilam teraz troche czasu na nadrabianiu luk w czytaniu forum i tego co pisalyscie! Za duzo by tego by odpisywac na kazdy post, ale ciesze sie ze u Was tez wszystko w porzadku a to najwazniejsze!

U nas "juz" w porzadku!
Pisze "juz", poniewaz troszke przejsc mielismy. Na poczatku mialam problem z wysokim cisnieniem, ale na szczescie pomogl mi sok z aronii i od tej pory mam ok 120/64.
Nastepnie znow zlapalam jakies zapalenie i sie mecze z globulkami i dzisiejsza sloneczna niedziele z tego powodu spedzam w domku a nie jak moja rodzinka nad jeziorem;( Ale w sumie lezec plackiem nad woda desperacyjnie szukajac chocby malego miejsca w cieniu to mi sie nie usmiechalo;)A gorac dokucza mi okrutnie.

Badanie moczu wykrylo u mnie cukier, wiec jak pare z Was, we wtorek ide do szpitala na badanie poziomu cukru i rowniez bede pic prze-slodka glukoze, od razu sobie zrobie kolejne badanie moczu by zobaczyc czy juz sie poprawilo. Wysokie cisnienie, cukier w moczu o niczym dobrym nie swiadcza ale nie ma co wysnuwac pochopnych wnioskow bez dokladnych badan wiec jestem pozytywnej mysli!

I najgorsze moje utrapienie- nerwobole, nad lewa piersia nie do wytrzymania! Klucie, skurcze miesni trwajace nie rzadko cala noc i uniemozliwiajace mi jakikolwiek ruch. Okropne uczucie czasem pol nocy przeplacze z bolu bo ciezko sie nawet wtedy oddycha. Robili mi EKG pod wzgledem serduszka ale wszystko jest w porzadku wiec stwierdzono uporczywe nerwobole i zalecili mi lykanie magnezu i potasu co wcale nie pomaga. Jak juz mnie zaczyna kluc to wiem ze ok 12 godzin mam z glowy.
Najgorsze jest to ze zaczyna mnie bolec gdy gdzies wychodzimy, do rodziny lub na grila...
Nie wiem czy ktoras z Was ma cos takiego, wczesniej przed ciaza nie wiedzialam co to zgaga albo nerwobol. Teraz staje sie specjalistka hehe ;-)

I plusy- dobre wyniki cytologii ( ostatnia robilam 2 lata temu wiec sie balam o wyniki tej ) no i bylismy w Krakowie na usg 4d , POLECAM !!!! Wrazenie niesamowite, zdjec Oliwierka mamy mnostwo i filmik na plytce dvd z przebiegu badania. Co najwazniejsze jest wszystko w porzadku, badanie trwalo ponad 30 minut i lekarz dokladnie ocenil rozwoj naszego synka na bardzo dobry.Kazdy paluszek, komore serca, pecherz moczowy itd. Maluch wazy 600g, i ma stopke na 5 cm hihihi bedzie wysoki jak tatus!
Mamy nawet zdjecie jak sie usmiecha! niesamowite! Naprawde polecam bo mozna odetchnac spokojnie ze wszystko jest w porzadku!

Juz jestesmy prawie w 27 tygodniu! ale ten czas leci, a przybylo mi 10 kg chociaz powiem szczerze ze nawet tego nie widac!


Postaram sie na dniach wstawic jakies zdjecie brzuszka zeby sie Wam pochwalic hihihi ;-)

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

16 sie 2009, 20:44

Halucynka, dobrrze, ze juz wszystko ok.
Maluch wazy 600g,
jak o czytam to zaczynam wpadac w panikę. Mój 26tc+6 ważył 1130 :ico_olaboga: matko jedyna! Najpierw się cieszyłam, że duzy chłopak ale jak was czytam i patrzę, ze malo ktory maluch zbliża się do kilograma to naprawdę coraz większa panika mnie ogarnia :ico_szoking:

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

16 sie 2009, 20:55

Kilolek to się wszystko może zmienić. Ja teraz jak byłam u lekarza w 26 t co mała ważyła 900 teraz jestem w 29 i pewnie już 1 kg przekroczyła.

Upał u nas taki niemiłosierny, że okropieństwo. W cieniu 30 stopni. Większość dnia w domu, ale przyjechali rodzice i musiałam rozładować ze 3 wory z ciuchami i 2 pudła z zakupami. Lało się ze mnie. Jutro jedziemy na 4 dzionki do rodzinnego miasteczka, więc postaram się u brata usiąść do was na net, ale gdyby mnie nie było to w czwartek się odezwę. Tylko nie naklepcie za dużo stron:)

Halucynka dbaj o siebie!!!

Awatar użytkownika
Ewka_82
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5490
Rejestracja: 29 mar 2007, 20:20

17 sie 2009, 13:00

Czesc mamuski :-D :-D
U nas jak zwykle skwar od rana a ja cos nie do zycia jestem :ico_olaboga: :ico_olaboga:
Jeszcze w lozku sie bycze i nie mam sily wstac :ico_olaboga: i jeszcze jakies doly mnie dopadaja :ico_placzek: :ico_placzek:
mam nadzieje ze to przejsciowe :ico_sorki: :ico_sorki:

Halucynka, duzo zdrowka zycze :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
A ty w ktorym tygodniu mialas robione to usg ze twoje malenstwo takie drobniutkie???

kilolek, tylko ze my mamy termin na sam poczatek listopada wiec dzidzie sa troszke starsze. a ok 30 tyg powinna wazyc 1200do 1350 wiec az takie duzo malnstwo twoje nie jest :-)

matikasia, to udanego wyjazdu zycze :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Halucynka
Towarzyska dusza
Towarzyska dusza
Posty: 48
Rejestracja: 28 cze 2009, 01:04

17 sie 2009, 13:22

To usg mialam robione 29 lipca, to wtedy byl 24 tydzien i wtedy wazyl Oliwierek 600g, teraz juz jest 17 sierpień wiec wazy napewno duzo wiecej zreszta jutro sie przekonamy na wieczornej wizycie u lekarki ;-)
Nie straszcie mnie ze takie malenstwo hehe to by bylo niemozliwe przy tych ilosciach co ja jem (a raczej pochlaniam;p) przy moim przytyciu 10 kg no i Tatusiu ktory ma prawie 2 metry hihih
obstawiamy wiec na duzego chlopca ;-)

Ja dzisiaj tez cos smutna od rana taka jakas nie za bardzo szczesliwa bylam nie wiadomo czemu, teraz mysle o Oliwierku i wypelnia mnie wielka radosc, juz doczekac sie nie moge az bede mogla go przytulic pocalowac az sie wzruszam jak o tym mysle hehe.
My "ciezarowki" chyba juz z tymi nastrojami tak mamy, ja do tego okropna fajtlapa sie zrobilam czego nie dotkne juz cala brudna jestem, rodzina to ma ze mnie ubaw ze tyle jem- ile widze, i ze non stop czyms sie brudze;-) tydzien temu na obiad u tesciow kupilam sobie biala bluzeczke i bordowa spodniczke, kupilam, od razu sie przebralam ,pojechalam i ledwo usiadlam przy stole juz upuscilam kawalek mieska z widelca i lecac zahaczyl i o bluzke i o spodniczke ;-) juz prawie nikt zdziwiony nie byl hehehe


[ Dodano: 2009-08-17, 13:27 ]
aa co do ubranek, zakupow, wyprawki to ja narazie jedyne co mam to LISTE tego co potrzebuje ;-)
Czekalam na siostre bo robila porzadki u siebie i segregacje ciuszkow, ma 2letnie blizniaczki, co prawda dziewczynki ale roznokolorowe ciuszki wiec posegregowala mi wszytsko i rzeczy czekaja na mnie zebym sobie przyjechala i wybrala to co potrzebne, oprocz ciuszkow bede miec od niej wanienki, przewijak, laktator, nianie, miseczki, lyzeczki, buteleczki, wyparzacz itd wiec super i dopiero jak od niej pozabieram te rzeczy to zrobie sobie liste co mi jeszcze potrzebne. Klopot bedzie z wybraniem odpowiedniego wozka bo tyle jest typow i rodzajow ehh. Lozeczkami za to moj handluje wiec co to tego to problemu nie bedzie wrecz do wyboru do koloru ;-)

Takze narazie ze tak powiem nie mam nic a nic przygotowanego ale za tydzien dwa to bede juz miec wszysciutko takze nie panikuje, choc chcialabym juz miec wszystko przygotowane wyprane wyprasowane poskladane hihi i siedziec i sobie patrzec na te malutkie i slodkie rzeczy ;-)))

NIE MOGĘ SIĘ JUŻ DOCZEKAAAĆĆĆ!!!!!!

Awatar użytkownika
Ewka_82
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5490
Rejestracja: 29 mar 2007, 20:20

17 sie 2009, 13:33

Halucynka, moje malenstwo w 23 tyg mialo 600 gr takze w porownaniu to twoje to malenstwo :-) :-) :-)
a z ta wyprawka to super ci sie zlozylo :-D :-D wszystko co najwazniejsze to dostaniesz :-)

A co do wo0zeczkow to ja mam trzy upatrzone, no moze cfztery tylko ze musze je jeszcze na zywo obadac :-)

Awatar użytkownika
Halucynka
Towarzyska dusza
Towarzyska dusza
Posty: 48
Rejestracja: 28 cze 2009, 01:04

17 sie 2009, 13:37

o Rany no to faktycznie mój to maleństwo! No to sie zdziwiłam teraz hehe ;-) To tym bardziej już się nie mogę doczekać jutrzejszej wizyty zeby sie przekonac ile teraz wazy !!!

Caly czas probuje dodac sobie zdjecie Oliwierka z USG 4d zeby wam pokazac ale bledy mi wyskakuja :( wiem ze nie mozna dodac zdjecia ktore jest na dysku, tylko musi byc gdzies na serwerze. Moze dlatego nie dziala ze wstawiam takie ktore mam na mailu hymm ale nie mam jak go dac na jakas strone ... albo cos mnie ociemnilo i nie wiem jak to zrobic ;-)

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], KylieTab i 1 gość