żadne leki nie są bezpieczne w ciązy
ale loratadyna z tego co wiem od razu nas nie zabije
nie biore jej przewlekle więc ok
zubelek, wiem że wziew byłby lepszy ale mam w domu tylko ostry steryd więc dałam sobie spokój
ja generalnei dusze sie tylko w ostateczności
moja codzienna walka z alergią polega na nieskończonym smarkaniu i kichaniu i płaczu
uwierzcie mi że moje nozdża produkują niesamowitą ilosć wydzieliny :)
chusteczki mam wszędzie
a pierogi to ja uwliebiam i robie sama nawet ale najbardziej to lubie jesć
no i ruskie innych to tak sobie