no to wlaśnie marcin odczul moje hormony...

jejuś...mi juz samej ze sobą trudno wytrzymac ostatnio

ehhh...
ale mam wona chwilkę przynajmniej bo Jaga na balkonie ze sąsiadem rządzi

moze się wyciszę troszkę...
[ Dodano: 2009-08-21, 13:08 ]
oo..a tu nadal cisza
dotarłam dopiero teraz bo od rana byłam we firmie - a ze z Jagą, to obiegała wszystkie pokoje, pokręciła sie z prezesem na fotelu, wyhaczła od dyra technicznego wszystkie ciacha z barku, wszystkich obtancowała i w końcu po 3 godzinach dała sie wciągnąć
no ale do najważniejszego - wczoraj oczywiście weszłam do lekarza z dużym opóźnieniem. I wieści sa jako takie - nienajlesze, bo kiak ndal jest i to wcale sie nie zmniejszył

na szczęście dzidzia jest baaardzo silna bo rośnie jak na drożdżach - ma 8 cm i odpowiada wielkością jakbym już 14 tydzień skończyła

pięknie nam fkała na usg - najpierw oglądaliśmy główkę, potem nam kopniaki Kruszek pokazywal i stópki było widac tak wyraźnie - mozna było paluszki policzyć
lekarz zbadał Małemu przyzierność karkową i wszystko jest super
ale lekarz powiedział, ze skoro poprzednia ciazę poroniłam w 10 tyg. do tego mam problem z tymi krwiakami, z Jagą z szyjką i rozwarciem to powiedział ze mnie wciśnie na refundowany przez NFZ program badań prenatalnych i obejrzą dzieciątko baaaardzo dokładnie

na poczatku mnie tym przestraszył - ze niby coś zobaczył nie tak, ale zapewniał mnie, ze dzidzia wygląda na 100% zdrową i że powinnam sie cieszyć że mnie wcisnie na te badania bo teoretycznie sie nie kwalifikuję

no i dzisiaj dzwoniłam - w pt za tydzień - 28 sieprnia na 18.oo mam w Poznaniu badania

pobejrzymy serduszko dokladnie, przepływy wszystkie i część ciążowych zmartwień z głow (np z Jaga sie martwiłam czy wzytskie paluszki bedzie miała

)wiem ze u wa
helen robia takie badania wszystkim kobietom, ale u nas to jeszcze ciemnogród
mam nadzieję, ze któraś się dzisiaj pokaże, hm?
