witam się i ja
dzisiaj już włozyłam sobie śliweczki do słoików

ale nie obyło się bez przygody

jak zbieralismy śliwki to Hania chodziła na boso po podwórku jak zwykle i wlazła w jakąś sliwkę i żądło jej się wbiło w stópkę

ale szybko dałam jej wapno i okładam nóżkę wodą z octem i na razie na szczęście nic się nie dzieje

minęło już 4 godz od tego momentu więc myślę,że będzie ok

teraz sobie śpi a potem idziemy na spacerek :-)w razie jak będzie mocno puchło to od razu jadę z nią do szpitala na zastzyk
poza tym dzień jak co dzień
mąż do pracy pojechał,a ja się będę znowu obijać
[ Dodano: 2009-08-25, 20:50 ]
ale mnie dzisiaj Hanulka znowu wymęczyła
albo może ja isę za szybko męczę
zakupy zrobione,nawet na jutrzejszy obiad
