tak dokladnie, tylko nie wiem czemu zdjęcie czarno-białe...to bylo 3D-usg? jak to jest ogladac dzidzie w tym wymiarze na zywo?
ale na filmie widać i ładnie, ustka jak ziewa, i jak ssie paluszka (chyba bo tak to wygląda)
anusiek, śliczny maluszek.Jakie ma fajniutkie rączunie.No i jak ładnie widać noseczek i usteczka. 
Ja mam tak samo,mnie to zawsze trzeba dokładnie wytłumaczyć co jest czym na USG żebym dopiero wtedy mogła pokazywać i tłumaczyć znajomym i rodzinie.Kiedyś koleżanka mi pokazywala zdjęcie na którym były stopki jej córeczki,tylko krzyżowane więc wyglądało to jakby lewa nóżka sie z prawą zamieniły miejscami.Obracałam to zdjęcie chyba z 10 razy a i tak mi koleżanka musiala dopiero wytłumaczyć gdzie te stópki są.tylko na swoim widzę wszystkoBo wiadomo że w trakcie usg widać lepiej
to prawda, kiedyś Synkowi pokażeto moze przegrac na inna? zeby na dluzej sluzyla swietna pamiatka
myślę że to kwestia mojego sprzętu a nie płytki ale zgram i tak
[ Dodano: 2009-08-26, 15:32 ]
Dziewczyny ale mnie wzięło na placki z jabłkami
zaraz będę smarzyć dziś pyszny obiad będzie
ciekawe co u Rybki. Już niedługo 16 pewnie jest w drodze...
[ Dodano: 2009-08-26, 18:01 ]
już się obiadłam. Chociaż chętnie bym wciągnęła twix'a
tak mi się chce coś słodkiego...
Rybka już by mogła się odezwać, jakaś chyba mało cierpliwa jestem
jestem,niestety musze isc do szpitala,bo lekarz chce sie skonsultowac i mowi,ze maja lepszy sprzed w szpitalu 
Nawet mnie troszke pocieszyl,bo malutka lezala inaczej i z jednej strony znowu bylo to widac,ale z drugiej bylo w granicach normy Mowi,ze wyglada to jak poczatek wodoglowia,ale wcale nie musi tak byc,poniewaz kora mozgowa przy wodoglowiu jest inna a malutka ma taka normalna,no i woli dmuchac na zimne 
Nawet mnie troszke pocieszyl,bo malutka lezala inaczej i z jednej strony znowu bylo to widac,ale z drugiej bylo w granicach normy Mowi,ze wyglada to jak poczatek wodoglowia,ale wcale nie musi tak byc,poniewaz kora mozgowa przy wodoglowiu jest inna a malutka ma taka normalna,no i woli dmuchac na zimne też tak myślę. Bratowa mi mówiła że u jej koleżanki było podobnie a do porodu wszystko zniknęło i doszło do normy...,ale wcale nie musi tak
teraz niedawno urodził się zdrowy dzidziuś.
to może się wyjaśni i za niedługo będzie z każdej w granicach normy.z drugiej bylo w granicach normy
kiedy idziesz do tego szpitala i kiedy z nigo możesz wrócić??
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość