Awatar użytkownika
Qanchita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3185
Rejestracja: 20 sie 2009, 16:47

03 wrz 2009, 20:35

Komu żurek??? Taki z białą kiełbasą, boczusiem i jajem :ico_ciezarowka:
Świeżo ugotowany :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Jasnie Pani :)
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2730
Rejestracja: 23 mar 2007, 12:53

03 wrz 2009, 20:40

jasnie pani wiesz co ale ja też twojego posta zrozumiałam jako atak
wszystkie tak to zrozumialyscie, bo inny od waszego punkt widzenia zaprezentowalam, nie mieszczacy sie w waszym swatopogladzie. Zauwaz, ze napisalam to wszystko bardzo kurtularnie, nikomu nie ublizajac, a uwiez, ze jakbym chciala zaatakowac, to nie zrozumialybyscie tego jako atak, tylko bylybyscie pewne, ze to atak.

Moze rzeczywiscie emocje mnie poniosly, ale to dlatego, ze zborra tak otwarcie pisala, ze "Hani walnie", a zadna z was nie zwrocila na to uwagi i nikt zborry nie probowal uspokoic. Wogole zachowalyscie sie tak, jakbyscie calkowicie zignorowaly jej post. Oczywiscie absolutnie nie twierdze, ze zborra leje Hanie, bo pamietam ja tez z innych topicow i sama zrozumialam to jako wzmozone emocje, ale faktem jest, ze nikt sie w tej sprawie nie odezwal, co moze byc postrzegane jako co? no w najlepszym razie obojetnosc.

Sylwia http://shop.ebay.co.uk/?_from=R40&_trks ... Categories

riterka jak chcesz ta ksiazke to podaj email na PW. Jeszcze jej nie szukalam, ale jestem pewna, ze ja mam.

Bylam w szptalu ponad 3 godziny. Glowa mi peka od czekania. Duzo sie nie dowiedzialam, poza tym, ze dziecko zywe. Nawte przeziernosci tu sie nie robi. No i pobrali hektolitr krwi do badan, ale na wyniki trzeba poczekac.

[ Dodano: 2009-09-03, 20:42 ]
jagoda nigdy z nami nie spała nigdy
bo tez nigdy nie chciala
no widzisz. nie doczytalas. Ja pislam o dzieciach, ktore chca spac z rodzicami, bo odczuwaja taka potrzebe. Czyli moj post wcale nie byl do ciebie, a odczytalas go jako atak na siebie :ico_nienie:

Awatar użytkownika
sylwia.uk
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 238
Rejestracja: 20 sie 2009, 13:49

03 wrz 2009, 20:55

Ja sie przyznaje bez bicia,ze nie zauwazylam posta napisanego przez zborre.Przeoczyłam :ico_szoking: aż sama się dziwie jak to mozliwe.No,ale fakt nie zauważyłam.

JP dzieki wielkie za stronke wow ja bym się zaszukała.Dziekuje :-D

No to pytanie mam za 100 punktów,który słownik ortograficzny kupic dla mojej córki,bo straszne błędy robi a chciałabym jej pomóc.

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

03 wrz 2009, 20:57

Jasnie Pani :), ja tez często chce jagodzie walnąc a to tylko dlateog że jestem strasznie nerwowa
ja akurat poznałam karole i hanie i uwierz mi że to dziecko jest niezwykle żywiołowe i cięzko nad nią zapanowac
a karola jest perfekcjonistką i chce wszystko ogarnąć ale nie zawsze sie da

Jasnie Pani :), i ja w przeciwieństwie do ciebie nie mam zamiaru nikogo tu karcić za to że czasem nie jest matką idealną i ma ochote komuś przylać
jak mne mąż wkurza to też mam ochote go walnąć i wkleić w ściane

a twój tekst o biciu dzieci bo są słabsze to sorry ale jest troszke poniżej pasa
nie masz prawa nikogo oceniać tym bardziej że nie znasz osoby

zresztą katrola jak poczyta nasze wypociny to napewno napisze co o tym sądzi

Awatar użytkownika
sylwia.uk
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 238
Rejestracja: 20 sie 2009, 13:49

03 wrz 2009, 21:04

Spokojnie,nie stresowac się proszę.Każda wyraziła swoje zdanie i koniec.
,,walnąc,, nie oznacza katować. Każdej hormony buzują,musze was uspokoić a za kilka dni jak ja bede szalec prosze byście wy mnie uspokoiły :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Qanchita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3185
Rejestracja: 20 sie 2009, 16:47

03 wrz 2009, 21:14

Oj przepraszam!!! Ja doczytałam Zborre ale uznałam że to taki nerwowy żart, zresztą nie wierzę w jej agresje :ico_nienie:

PS. Naprawdę żadna nie lubi żurku?? Phi... :ico_nienie:

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

03 wrz 2009, 21:15

poza tym chcialam zauważyć że hanka "wymaga" od rodziców takiej opieki specyficznej wcześńiej niż karola zaszła w ciąże
więc nie łączyła bym tych dwóch faktów

[ Dodano: 2009-09-03, 21:17 ]
Qanchita, ja lubie najbardziej w chlebku

Blask
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 236
Rejestracja: 20 sie 2009, 13:45

03 wrz 2009, 21:45

Qanchita, ja tam żuruś uwielbiam :P ale teaki mniam kwaśny :)

Podobnie jak Qanchita, potraktowałam wypowiedz Zborry jako burze hormonów , przemęczenie ........

Awatar użytkownika
zborra
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9819
Rejestracja: 19 kwie 2007, 21:41

03 wrz 2009, 22:36

hej laski!
no.....dziś już ok...........wczoraj ciśnienie miałam 110/65...a dziś rano i wieczorem 110.60-70, więc spoko luz.........może ten jego ciśnieniomierz do nonono? elektroniczny, a ja takim nie ufam...mam nadzieję, że wszystko się uspokoi........
Jagódka powiedział mi, że przezierność ok...że wszystko dobrze i tyle...
już się nastawiłam, że następnym razem przy usg zarządam wydruku...w końcu to nie łaska! no........a wyniki krwi i moczu sobie sama zrobię...
a powiedzcie, robiłyście sobie badanie na WR, HBs??? bo mi nie kazał nic na razie...a w gazecie przeczytałam, że do 10tyg trzeba... :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2009-09-03, 22:45 ]
widzę, że się tu rozpętała mała burza po moim poście...
no, nie leję Hani, nie leję.............myślałam, że mogę tu swobodnie pisać...że lepiej wypisać swoje emocje........ale widocznie nie mozna... :ico_noniewiem: ok...
Jaśnie Pani a ja nie sądzę, że spanie z dzieckiem jest ok...Moje dziecko spało od urodzenia samo w swoim łóżeczku...od ponad roku śpi w swoim pokoju i jeśli się budzi to nie ze strachu...budziś się, bo czasem chce spróbować narzucić swoje warunki...nie mówię, że robi na złość...nawet tak nie myślę........ale tak jest! małe dziecko chce nami manipulować trochę...a ja się nie dam. Nie jestem nawiedzoną mamą, która będzie sobie robić pod górkę...nie jestem typem kobiety, która siedzi z dzieckiem wiecznie w domu, a np kiedy wyjeżdżam czy mam gości to nie mam zamiaru godzinę leżeć z małą w łóżku aż łąskawie uśnie.........
każdy ma swoje zasady...ja mam takie. My też spaliśmy w swoich łóżkach, potem w swoich pokojach i nie mam jakiejś traumy z dzieciństwa...Nie uważam też, że wszystkie te nowe sposoby wychowywania dzieci są mądre..........
i tak, jak wkurza mnie ktokolwiek inny to też mogłabym walnąć! jestem wybuchowym człowiekiem, nie ukrywam tego...i łatwo się złoszczę........ale to, że taka jestem, nie oznacza, że rzucam się na wszystkich z rękami....no proszę Was......nie róbmy z siebie potworów...

[ Dodano: 2009-09-03, 22:59 ]
Qanchita, ja za żurkiem nie przepadam...sory...
jagodka24, dziękuję Ci kochana.................
i teraz po prostu wiem, że na otwartym forum człowiek musi zakładać maskę i nawet jak pada na pysk to musi przyleić sobie uśmieszek i udawać, że jest zajebistą, przeszczęśliwą mamą, która ma na głowie pół świata i śmie być czasem zła lub nieszczęśliwa.........
Jaśnie Pani pojechałaś trochę....spoko....................jakoś to można przeżyć...
a ja napiszę tak...choć w sumie nie powinnam się tłumaczyć jak debil...
wczoraj miałam zły dzień, wkurzył mnie lekarz, zdołowało ciśnienie...poza tym mam masę innych problemów...pracuję...i chcę mieć wszystko dokładnie zrobione...
Jaśnie Pani nie wiem jak Ty...ale z tego co piszesz, to siedzisz z Lu w domu, mąż Ci bradzo pomaga, zajmuje się młodą jak Ty np nie masz siły wstać z łóżka...
i ja tu nikogo nie oceniam, nie piszę..."co za mama, nie wstanie się pobawić z dzieckiem" itp...
a Ty oceniasz i gotowa jesteś mi zaraz jakieś pouczające książki serwowąć, bo napisałam co napisałam...
nie wiesz, jak ja się czuję, jakie mam stresy, jak wygląda moje życie, jakie jest moje dziecko.............nie wiesz...więc nie oceniaj, proszę Cię...
Ty jesteś zawsze taka idealnie spokojna? nie ponoszą Cię emocje? nie krzyczysz nigdy???

idę.............jest mi przykro...
Jagódka jeszcze raz Ci dziękuję...................

napiszę tylko, że moje ciśnienie dziś ok...110/65
i dobranoc...

[ Dodano: 2009-09-03, 23:00 ]
no...a następnym razem reagujcie, jak ktoś będzie chciał uderzyć dziecko...podać numer na błękitną linię czy gdzieś????

Awatar użytkownika
Qanchita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3185
Rejestracja: 20 sie 2009, 16:47

04 wrz 2009, 07:31

"...widzę, że się tu rozpętała mała burza po moim poście...
no, nie leję Hani, nie leję.............myślałam, że mogę tu swobodnie pisać...że lepiej wypisać swoje emocje........ale widocznie nie mozna... ok...
"


Zborra... bo tu można swobodnie pisać co się myśli! Jak już napisałam gdzieś wcześniej... przecież takie fora powstaja po to żeby się wspierać, wysłuchać i radzić sobie nawzajem.
Zobacz, jest nas tu przynajmniej kilka osób a tylko jedna się oburzyła i zaatakowała!
Każdy ma prawo mieć słabszy dzień, tymbardziej w naszym stanie :ico_ciezarowka:

Nie przejmuj sie, nie zamartwiaj i bądź sobą!

Dzień dobry wszystkim mamusiom :ico_ciezarowka:
I miłego dnia życzę... jutro weekend :D:D:D:D

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość