WRZEŚNIOWO-JESIENNE POGADUSZKI

[AsiaNL]

Sabcia, Witaj jak samopoczucie??

Izunia, jak słodkie to ja poprosze w domu mam tylko papierówki

[Izunia]

AsiaNL, spoko nawet dwa

[zaczarowana]

A mi teściowa humor zepsuła I czar dobrego dnia prysł

[Sabcia]

AsiaNL, a takie sobie, zmeczona jestem na maksa - w nonono daja mi spacery z synkiem do szkoły i spowrotem ledwo chodze, przez dwa dni w nocy cverpiałam na bole krzyza jak na @ ale dzis było juz lepiej do tego przez dwa dni miałam biegunke ale dzis juz tez jest lepiej a do tego wszystkiego bnardzo mnie boli spojenie lonowe i ciagnie mnie za szyjke starsznie takze przerabane

[ Dodano: 2009-09-10, 13:46 ]
uleczka170, a czemu ?

[Izunia]

uleczka170, co teściowa zrobila??

[AsiaNL]

spoko nawet dwa

poprosze na maila

A mi teściowa humor zepsuła

To są takie gadziny ze tylko do tego sie nadają

Sabcia, juz wszystko przygotowuje sie do porodu ja przed porodem mialam biegunke i to nieziemska myslalam ze urodze w WC

[Sabcia]

urodze w WC

heheheh

[AsiaNL]

Sabcia, no niestety

Jak ja juz bym chciala miec grosia przy sobie usłyszec jego placz i moc nakarmic boszzz tu jeszcze 4 miesiace

[Sabcia]

AsiaNL, szybko zleca, ale fakt najgorszy ten ostatni miesiac czekania

[ Dodano: 2009-09-10, 13:57 ]
ide sie połozyc bo padam na twarz

[zaczarowana]

Jak zawsze " ja się nie wtrącam, ale.."
Bo chcemy kupić szafę z G. W pokoju mamy meblościankę dla nastolatka, dosłownie dla nastolatka a nie dla dwóch osób!! Ledwo we dwoje się mieścimy a jeszcze dziecka rzeczy jak dojdą to w ogóle Mamy do tego kompletu szafę, ale tam też jesteśmy na styk, bo kurtki na zimę mamy, a w przedpokoju nie ma miejsca. Mniejsza z tym. Szafa to najwazjsza rzecz jaką musimy zakupić przed porodem, a ona mi teraz mówi jak my sobie wyobrażamy to, że taka szafa kosztuje, że jak Grzesiek chce tą meblościankę zmieścić w małym pokoiku? Że jeżeli już to trzeba zorganizować wywózkę mebli z małego pokoju, a teraz to niemożliwe. Jak to k**** niemożliwe!! Że trzeba opłacić ubespieczenie auta, no i że jej też trzeba pomóc. Cholera jasna wściekłam się, bo żyjemy jak para nastolatków cisnąc się w tym cholernym pokoju G, wszystkie rzeczy na wierzchu bo nie ma gdzie schować, a ta jeszcze że zakup szafy to nie możliwy bo za duże wydatki.... Bez sensu. Gdyby nam odstąpiła swój duży pokój to bym nie gadała, nie marudziła...Ale w tej sytuacji trochę przegieła, bo G pomaga, opłaca rachunki, daje na życie ja też jeśli mam jakieś pieniądze. I robi dziwne problemy...