witajcie witajcie!\
ja podobnie jak
Pati czytałam was ale nic nie pisałam jakoś nie mam ochoty siły!
u nas ok,w poniedziałek podpisujemy wkońcu tą umowe kupna domu i całe szczęście bo chyba od tego ze trzeba czekać nic mi sie nie chce,już bym chciała żeby ten dom na papierze był nasz!
Nicuś już się ma dobrze,na szczęście nie ma tych kup!!!

twuu,twuu!
robi po kilka kroczków i siada więc narazie żadnych postępów nie ma,znowu zaczął ładnie mi jeść twu twu! już wole nie zapeszać!

i ostatnio zrobił się taki mój synuś,podchodzi do mnie kładzie mi główke na kolana i sie przytula robi ładnie aaaaa! kładzie sobie podusie na podłodze i mówi aaaaaa! jak ogląda książeczki to mówi baja,no i jak tata wraca z pracy to jest tak-"tata brummmm,brrrryyyy" on jak Natala tylko by jeździła
aaaa i cały czas chodzi i mówi mama mama,albo mniam jak chce jeść i jęzorek jak kociak na wierzchu
no i
Pati tak jak u ciebie dosłownie jak czegoś nie pozwalam lub zabiore bo nie wolno,to odrazu jest płacz

ale ogólnie spoko,mam prawie wszystkie szafki które może otworzyć pozaklejane taśmą

bo nie rozumie że nie WOLNO
ach te nasze słodziaki!
u nas ROCZEK jest 22 czyli za 11 DNI!!!!
Pati mam nadzieję że wszystko się poukłada i dojdziecie do porozumienia! powiem ci że my kiedyś kiedyś jakieś 5lat temu już mieliśmy Natalke,mieliśmy też ostry konflikt między sobą to strasznie kiedy dwójka ludzi która się kocha i w dodatku mają dziecko nie potrafią się porozumieć,ale tak już to bywa w tym naszym życiu,że są i gorsze i lepsze dni! co by to było gdyby wszyscy ze wszystkimi się zgadzali ,kochali i w ogóle! czasem musi być źle żeby potem mogło być lepiej! wiem kochana że to żadne pocieszenie! dziś po tylu latach jestem szczęśliwa! i gdyby wtedy ktoś powiedział mi że będę jeszcze szczęśliwa z moim mężem powiedziałabym że to żart! a jednak jestem z nim i jestem bardzo sczęśliwa!!! tego i Tobie życzę z całego serca!

na pewno się ułoży!