Witam!
ja jakos nie mialam weny do pisania,
u mnie to samo podczytuje ale nie mam natchnienia moze to znow jesienny dol bo naprawede mi sie nic nie chce
Dzisiaj z łaski swojej wział mnie na placyk potrenowac łuk i takie tam przed egzaminem, no i mi nie wychodziło,
en zaczał sie na mnie wydzierac jak nie madry, a jeszcze mamy auto w kombiku to jest całkiem innaczej niz na grande punto na ktorym jezdze i jakos nie mogłąm sie połapac i ten łuk mi nie wychodzil

Tak zesmy se nagadali ze sie nie odzywamy do siebie,
A juz nie wspomne ze prosilam sie 3 miesiace zeby ze mna pojezdził bo nie zdam tego egzaminu, no ale nie mial wiecznie czasu.
Skad ja to znam u mnie bylo tak samo do tego stopinia ze nawet jak szlam na jazdy rano na 2 godzinki to darl na mnie morde ze on z dzieckiem nie bedzie rano zostawc bo on sie chce wyspac bo on pracuje
tak musze wykupic jazdy i znowu kaska pojdzie, kurde a jeszcze roczek mnie czeka, boziu z ta kasa to wieczny problem


No to jest straszne brak tej kasy mnie przytlacza czemu wszyscy nie moga miec jej na tyle zeby spokojenie na wszystko starczalo?

Woluś nie martw sie kochana pamietaj masz sie nastawic ze zdasz i koniec naprawde zobaczysz ze tym razem zdasz
My roczek juz nie bawem no i znow kolejny problem bo nie ma kasy na nic a imprezke trzeba dziecku zrobic a ja stwierdzilam ze i przy okazji ochrzcimy ja bo czekac bede do swiat i bedzie zimno a po za tym ona juz ucieka to co bedzie puzniej w ogole jestem zla bo prosilam mojego A zebysmy ja wczesniej ochrzcili ale jak zawsze znalazl powod ze teraz to nie dobry moment itd. No to polaczymy z roczkiem ale oczywiscie jak ja to zalatwie bo on jak zwykle ma to gdzies

wiecie co gotuje sie we mnie z nerwow On na wszystko ma wytlumaczenie ze on nie lezy on pracuje a ja to niby co ku...na

leze i nic nie robie

szlak mnie trafia jak ja pracowalam i caly dom mialam na utrzymaniu i jescze porzadki i wiele roznych obowiazkow a ona nie pracowal to nie bidolilam i nie rozczulalam sie nad soba tylko tyralam bo wiedzialam ze trzeba a on wiecznie ma problem

Czemu tak jest ze nie pamietaja faceci i nie widza ile my robimy
[ Dodano: 2009-10-04, 22:58 ]
A zapomnialam sie pochwalic ze spotkalysmy sie z kolezanka z porodowki
Maly jest super ale smialysmy sie ze taki byl wielki chlop a teraz Wiwi kruszynka go tak przerosla on jest teraz taki malusi delikatniusi a ona przy nim wielka baba

bylo fajnie i przyjemnie dzieciaczki sie pobawilay A z Aga to tak jak bysmy sie znaly kupe lat az nie wiarygodne ze w sumie zupelnie obca osoba tak sie super rozmawialo w zasadzi o wszystkim

i pocieszylam sie tym ze nie tylko Wiwi tak cycuje w nocy Dominiczek tez i do tego za dnia jedzie rowno z cycowaniem ona karmi go doslownie z 6 -7 razy dziennie tzn na kazde jego zadanie i mowi mi ze ta starsza corcie tez tak karmila i wszystko byllo ok ona uwaza ze cycus jest dla dziecka najlepszey na wszystko to znaczy ja tez tak uwazam ale my za dnia juz naprawde malo cycujemy owszem jak miala gorsze dni czy zle sie czula to dostawala go za kazdym razem jak chciala na pocieszenie ale tak normalnie to dostaje go o 6 potem ok 10 i nie zawsze bo jak zjada normalne snadanie to cyca nie puzniej ok 15 i tez nie zawsze bo jak zjada z nami normalny obiad to cyc odpada wiec zostaje o 18-19 i na noc
No wlasnie
Martusia a wy jak z Igunia cycujecie ile razy w ciagu dnia?
A
zirca z Alem? jak u was ?
A no tak dowiem sie jak wrocisz kochana z ciepluskiej Teneryfy no wlasnie bawcie sie dobrze
W kazdym badz razie stwierdzilam ze bedziemy cycowac tak jak wiwi bedzie chciala bo jeszcze ma czas na wielkie rozstanie a moze sama bedzie chciala sie w ktoryms momencie rostac Wazne ze jak mnie nie ma to ona grzecznie zjada inne rzeczy i nie ma potrzeby cyca a jak ja jestem z nia to ona cyca pragnie jak najczesciej sie da wiec bedzie maial go i tyle
[ Dodano: 2009-10-04, 23:47 ]
[ Dodano: 2009-10-04, 23:57 ]
[ Dodano: 2009-10-05, 08:43 ]
DZIEN DOBRY!!!
Stawiam poranna

a tobie
Martunia zbozowa
