pozwoliłam sobie to was zajrzeć i przypomnieć sobie jak to było rok temu.
Pamiętam jak do nas na wątek zaglądały tak dziewczyny i zastanawiałam się kiedy i ja tak będę miala dzidzie przy sobie
i proszę
rok minął jak z bicza strzelił
jak się czujecie, mam nadzieje ze pogoda was bardzo nie zmroziła i trzymacie się zdrowo
z własnej prespektyuwy termin na marzec jest super, chłodno jak sie jest w ciąży a jak dzidzuś przychodzi na świat to już prawie wiosna i po niedługim czasie można juz wózkować
kurcze ale macie faktycznie fatalny pobyt, ale dobrze, że już jutro do domku i że nic się nie działo dalej
mam nadzieję, że jeszcze jakiś czas na niego poczekamy, bo nie uśmiecha mi się dojeżdżanie do pracy w zaspach... 
