Awatar użytkownika
geheimnis
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2248
Rejestracja: 25 mar 2008, 12:25

23 paź 2009, 18:23

A ja sama lubię mięsko :ico_wstydzioch: Post trzymamy ściśle w Wigilię i Wielki piątek głównie, w normalne piątki raczej nie.
To tak jak ja. :-D
Mięsa nie muszę jeść w prawdzie codziennie i to w każdym posiłku jak mój mąż,ale bez wędlinki czy kiełbaski nie dałabym rady.A jeszcze jak teściówka na wsi sama zrobi to nie ma zmiłuj się.
Strasznie mi dziś działał internet w pracy, nie mogłam się wbić na forum za bardzo :ico_olaboga:
Mnie dzis wolniej chodzi net,bo grę ściągam mężowi.To już 3 do kolekcji.Teraz z pewnością będzie mi poświęcał więcej czasu. :ico_olaboga: Jakaś głupia jestem że się na to zgadzam. :ico_puknij: Ja mu zdecydowanie za dużo pozwalam,nie dość że ciągle w pracy siedzi, to jak wróci to przed kompem tylko czas spędza :ico_placzek:
Ja nie wiem czy ta ciąża tak na mnie wpłynęła że taka milusia się zrobiłam :ico_noniewiem: Na początku ciąży byłam chodzącym agresorem a teraz????

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

23 paź 2009, 18:31

my oboje z domu wynieslismy to,ze w piatek mieska nie ma,chodzimy regularnie do kosciola,bo lubimy i wierzymy i jakos tak nam to nie przeszkadza :ico_oczko:
Ja mu zdecydowanie za dużo pozwalam,nie dość że ciągle w pracy siedzi, to jak wróci to przed kompem tylko czas spędza :ico_placzek:
- moj jeszcze drzewo musi narabac,i teraz jak musze sie oszczedzac,to chodzi po zakupy,kapiel malego i jakies jego prosby spelni i tez caly czas przy kompie :ico_noniewiem:

Tyle dobrego,ze jak go poprosze o cos,albo zeby kawke ze mna wypil,to sie oderwie :ico_oczko:

[ Dodano: 2009-10-23, 18:43 ]
kurcze,czy wy tez juz myslicie o porodzie??

Awatar użytkownika
Helen
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8796
Rejestracja: 17 lut 2009, 15:14

23 paź 2009, 20:31

czy wy tez juz myslicie o porodzie??
ja jeszcze wcale o tym nie mysle, wydaje mi sie to jeszcze odlegle... a moze podswiadomie unikam myslenia o tym, na razie koncentruje sie na pozytywnych aspektach ciazy :ico_oczko: moze Ty szybciej o tym myslisz, bo juz jeden przeszlas i wiesz, co Cie czeka :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

23 paź 2009, 20:47

moze Ty szybciej o tym myslisz, bo juz jeden przeszlas i wiesz, co Cie czeka :ico_noniewiem:
- no moze to + straszenie lekarzy,ze ja wczesniej urodze :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Helen
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8796
Rejestracja: 17 lut 2009, 15:14

24 paź 2009, 00:28

+ straszenie lekarzy,ze ja wczesniej urodze
to jest jak najbardziej dobry powod do myslenia o porodzie :ico_oczko:

Awatar użytkownika
zoola27
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5989
Rejestracja: 24 sie 2008, 20:07

24 paź 2009, 08:36


Awatar użytkownika
geheimnis
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2248
Rejestracja: 25 mar 2008, 12:25

24 paź 2009, 09:34

Witam :-D
iw_rybka napisał/a:
+ straszenie lekarzy,ze ja wczesniej urodze
to jest jak najbardziej dobry powod do myslenia o porodzie :ico_oczko:
Coś w tym jest,bo mnie od momentu pojawienia się problemów skurczowych też myśli dość często krążą wokół porodu.mimo to zaciskam dzielnie nogi i staram sie wytrwać jak najdłużej. :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Wczoraj wieczorem dzidzia znowu zmienila pozycje i znów uciska na dół brzucha i pęcherz. :ico_olaboga: Czemu na górze jej sie tak nie podoba,nie mam pojęcia :ico_noniewiem:

Zyczę miłego weekendu :-D Choć pogoda niezaciekawa.

Awatar użytkownika
anusiek
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1380
Rejestracja: 22 maja 2009, 20:17

24 paź 2009, 11:50

Witam weekendowo :)
kurcze,czy wy tez juz myslicie o porodzie??
dobre pytanie :) ja myślę. Czasem wyobrażam sobie jak to będzie. Po szkole rodzenia ćwiczę sobie oddechy i próbuje się nastawić pozytywnie do tego całego przeżycia. CHcę pamiętać o tym żeby między skurczami myśleć o czymś pozytywnym a nie z przerażeniem czekać na kolejny skurcz. Ogólnie to jakaś przerażona nie jestem. Wiem że będzie bolało, może się poryczę ale ogólnie to będę starała się być dzielna i będę robiła wszystko co każą żeby szybciej poszło i żeby maluch się nie namęczył.

Co do mięsa to dla mnie może nie istnieć :-) wolę ważywa, kasze, ryż a za mięsem jakoś nie przepadam. Mam tak od dziecka i mąż tez się nie upomina codziennie :-)
w piątki staram się nie jeść choć czasem rzucę jakiś plasterek na kanapkę.

mój mąż to informatyk ;) nawet mi zainstalował taki program że jak gdzieś wychodzi z domu to co parę minut mi przychodzi informacja na maila z mapką i jego głową na mapce (gdzie teraz jest) :ico_haha_01: hihihi wariat i gadżeciarz :-) i pomimo tylu godzin w pracy siada często przy kompie i coś dłubie :ico_olaboga: lubi jeszcze treningi i żagle. Szanuje te jego hobby bo lepsze to niż przesiadywanie z kolegami w barach, no nie ;)

jedziemy zaraz po szafkę, obyśmy w końcu coś znaleźli :ico_sorki:

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

24 paź 2009, 12:56

witam sobotnio,maz dzis w pracy a my z Andrzejkiem znowu do 10.30 pospalismy :ico_olaboga:
I deszcze pada :ico_zly:
to jest jak najbardziej dobry powod do myslenia o porodzie :ico_oczko:
- ja sie nie boje samego porodu,bo to jest nieuniknione,trzeba urodzic a nagroda na koncu,ta ciepla dzidzia na brzuszku,jest swietnym prezentem za ten wysilek :ico_sorki:
Tylko ja teraz zdecydowalam isc sama do porodu,nie bedzie przy mnie meza,bo wole,zeby zostal z synkiem w domu :ico_olaboga: I tego sie boje,ze mnie tam zle potraktuja,zostawia i jakies takie bezsensowne leki :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch:
mimo to zaciskam dzielnie nogi i staram sie wytrwać jak najdłużej. :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
- to tak jak ja :ico_oczko:
Szanuje te jego hobby bo lepsze to niż przesiadywanie z kolegami w barach, no nie ;)
- dokladnie tak :-D

lilo

24 paź 2009, 13:20

my z Andrzejkiem znowu do 10.30 pospalismy
Matko ale śpioszki :ico_olaboga: :ico_sorki: :ico_oczko: :ico_brawa_01:
ja sie nie boje samego porodu
A ja się boję i dlatego wolę nie myśleć. Łatwiej mi było przed pierwszym bo nie wiedziałam co mnie dokładnie czeka. Staram się wiadomo skupiać na dziecku nie na sobie no ale wiem że to nie bułka z masłem. Choć oczywiście każdy poród jest inny i wszystkim życzę łatwego, szybkiego i lekkiego :ico_sorki:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 1 gość