 
 No i gdzie znów się podziewacie???????
No chyba nadworze nie koczujecie w taką pogodę
 
 No to ja wam sktrót wesela z minionego tygodnia wrzucę
 
 Weselicho mega udane Dwa dni totalnej biby
Ale od początku - wszystko oczywiście zaczęło się od fryzjera, u którego wymyśliłam sobie irokeza - nigdy takowej fryzury nie miałam więc co mi szkodzi Potem szybciutko na makijaż do dziewczyny kuzyna (makijaż robiłyśmy same) i chyba nie najgorzej nam wyszedł. A i odkryłyśmy fantastyczną rzecz - Fixierspray- utrwalacz do makijażu, uwierzcie, że nawet po największych tańcach kiedy pot spływał po czole ten makijaż się nie zmywa!!!!! Powstaje na twarzy taka osłona, która chroni makijaż przed ścieraniem i błyszczeniem się twarzy. Polecam!! Bardzo sie przydało to przy pogodzie, która była zimowa Śniegu po kolana he he Normalnie grudniowy krajobraz
Nie ukrywam, że nasze suknie zrobiły ogromne wrażenie hi hi i o to chodziło Normalnie pierwszy raz poczułam się tak fajnie - nie ja podziwiał czyjeś stroje tylko wszyscy podziwiali mój i moich kompanek
Pani młoda suknie miała przepiękną!!!! Z długim trenem takie jak marzą się prawie każdej kobiecie Pan młody - niczego sobie (widziałam go pierwszy raz) hi hi ale spoko spoko. Przysięgę składali w dwóch językach - polskim i angielskim, bo Tim pochodzi z Australii. Wogóle przyjechali ich znajomi właśnie z Australii, Francji, Anglii i Nowej Zelandii. I szczerze powiem ,że dawno nie spotkałam tak otwartych i kontaktowych ludzi Naprawdę podchodzili do nas zagadywali tak po prostu zwyczajnie I co ważne mimo, że nie władali naszym językiem próbowali i dopytywali sie o słówka, co chyba rzadko się zdarza, bo raczej to od nas wymaga sie porozumiewania się angielskim w takich sytuacjach.
Wytańczyłam się za wszystkie czasy. mój mąż i kuzynowie nie dawali złapać oddechu hi hi W pierwszy dzień delikatniusio po dwie lampki wina wypiłyśmy ale w drugi dzień, który był organizowany u wujka na ośrodku poszłyśmy po bandzie hi hi Potem dwa dni nie umiałam dojść do siebie
Ale największy ubaw mamy z tego, że z Australii przyleciał też wujek Tima (pana młodego) i zapatrzył się bardzo w mojej mamie A fajny facet może nie mega przystojny przeciętny ale bardzo sympatyczny I efekt jest taki, że codziennie teraz pisze sms'y, mail'e, no i James przylatuje do mamy we wtorek
 Ja zgłupiałam facet się chyba zakochał - dwa dni bawili się na weselu ze sobą a on tak po prostu teraz przyleci z Anglii (bo teraz tam jest) do niej bo bardzo chce sie z nią spotkać.
 Ja zgłupiałam facet się chyba zakochał - dwa dni bawili się na weselu ze sobą a on tak po prostu teraz przyleci z Anglii (bo teraz tam jest) do niej bo bardzo chce sie z nią spotkać. I tak zaczyna się chyba miłość po 50 -tce hi hi hi No takiego tempa bym chyba się nie spodziewała, ale widzę, że mojej mamie James też chyba przypadł do gustu
No macie co poczytać hi hi


 muszę wybiegac dziecko, bo coś mu się ostatnio odmieniło i nie sypia mi w dzień /(choć nie mogę narzekac, bo "leżakuje" 2 godziny u siebie w pokoiku - lezy na łózeczku, czyta sobie książeczki i bawi się) ale wieczorem jest naprawde padniety. Zbyt zmęczony żeby sie wykompać, a potem śpi od 20 do 9 ano. Musze go z powrotem naprostować
 muszę wybiegac dziecko, bo coś mu się ostatnio odmieniło i nie sypia mi w dzień /(choć nie mogę narzekac, bo "leżakuje" 2 godziny u siebie w pokoiku - lezy na łózeczku, czyta sobie książeczki i bawi się) ale wieczorem jest naprawde padniety. Zbyt zmęczony żeby sie wykompać, a potem śpi od 20 do 9 ano. Musze go z powrotem naprostować  
 
   
  ma go brac 3 tyg zeby oskrzela sie wyciszyly...
  ma go brac 3 tyg zeby oskrzela sie wyciszyly...
 A chłopaki mają to do siebie (przynajmniej u mnie )że wolą trochę dłużej u mamusi pobyć. Mój Radek urodził się 11 dni po terminie a Wojtek 7 dni
 A chłopaki mają to do siebie (przynajmniej u mnie )że wolą trochę dłużej u mamusi pobyć. Mój Radek urodził się 11 dni po terminie a Wojtek 7 dni 

 pomimo ze dawaliśmy osłonke. Jutro mamy znowu kontrole ,ale chyba jest już dobrze bo nie kaszle i zaczął ładnie jeść.
 pomimo ze dawaliśmy osłonke. Jutro mamy znowu kontrole ,ale chyba jest już dobrze bo nie kaszle i zaczął ładnie jeść.