ja zaraz na targ idę. Kupię trochę warzywek. Potem obiadek, chociaz nie chce mi sie gotować. Sprzatać też mi sie nie chce straszliwie i chyba sobie daruje mimo, że śmietnik na podłodze a na meblach tona kurzu ale trudno. Jak wróce z targu to tylko poprasuje kilka sztuk, bo chłopaki nie mają już w czym chodzić. No a później, bo ja wiem... moze bym urodziła?Jakie macie plany na dziś?
bo ja praca a po pracy spacerek
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość