witajcie
aleście się rozpisały
ja nadal w dwupaku, a to mi Ulcia robi niespodziankę i już codziennie myślę, że może dziś, a tu kicha, najgorsze, że dziś ostatni dzień mój lekarz na dyżurze, a jutro wyjeżdża i go nie będzie
tak sobie myślałam ostatnio, że Wiki urodziła się w niedzielę, Tadzik w poniedziałek, to Uli wypada wtorek (oby tylko nie było więcej dzieci, bo jeszcze 4 dni tygodnia nie obstawione, hihi)
co do ciągłego chodzenia do ubikacji, to jak dzidzia się wstawia w kanał rodny to niestety uciska na pęcherzyk i stąd te niedogodności dla nas
ja to się czasem zastanawiam czy nie zamieszkać w toalecie na stałe, a jak idę gdzieś do sklepu, to od razu rozglądam się za łazienką, hihi
oj takie uroki
anusiek będziesz zadowolona z x-landera, ja miałam go przy Wiki, super wygodny i duży dla dziecka (i też miałam niebieski, ale dlatego że lubię ten kolor, a poza tym jest neutralny dla każdego dziecka)
dziecko 4600g
oj chyba lekarz był niespełna rozumu, że kazał kobiecie rodzić naturalnie, od razu cesarka wskazana
inia no super położna, moja to nawet nie wie, że w ciąży jestem, hihi, ale się kobietka zdziwi
pruedence nie będzie tak źle z porodem, zobaczysz, za drugim razem idzie zdecydowanie szybciej, no i dokładnie wiesz o co chodzi, nic cię nie zaskakuje
dorotaczekolada ja też panicznie boję się igły i u dentysty robię wszystko na żywca
a z babci to niezły numerek
dobra zmykam, bo jakby to miało być dziś w nocy, to wypadałoby troszkę pospać
no i kopniaczki od Ulci dla Was