Ja chyba też Wczoraj mąż posprzątał całe mieszkanie, starał się chłopak, a ja bym tylko za nim latała i poprawiałaPruedence napisał/a:
ale ja jestem maniakiem czystości
- to tak jak ja
- zrob to koniecznie,bo w szpitalu pierwsze co chca to karta ciazy i dowod ubezpieczenia z dowodem osobistym.Ja teraz jechalam karetka do szpitala z tymi wymiotami i jeszcze w samochodzie kazala pokazac,czy mam te dokumentyto jakoś ciężko mi się zebrać i znowu jechać
- hi,hi dzieki,ja juz tak mam,nie wiem od czego to zalezy,lekarz mowi,ze w genach mam zakodowane i rodze duze dzieci.Syn 4590 i mysle,ze mala tez bedzie ok 4 kgA brzunio piękny i bardzo duży
- ja zawsze jak maz umyje naczynia,czekam kiedy wyjdzie z kuchni i szoruje zlew i blatya ja bym tylko za nim latała i poprawiała
- ale czytalam,ze to normalne,bo wytwarzamy w ciazy jakis hormon,ktory rozluznia nam wiazadla czy cus,po to,zeby biodra sie troszke rozeszly,bo dzidzia musi miec miejsce,zeby wyjscrybka- ja mam podobnie z tymi biodrami w nocy.
- chwala BoguA u mnie w końcu jakiś pozytyw,podpiszą ze mną ta umowę 1.12, więc teraz tylko zaciskać nogi i do przodu
no to już całkiem sporaWczoraj byłam u lekarza i córeczka waży 2900
miłego plotkowaniadziś idę na plotki ze znajomymi z pracy. jak mnie zobaczą będą w szoku,
ehh też mi się nie będzie chciało bo cały mój dział zwolninli, sami fajni ludzie i nawet nie będzie z kim pogadać...a wcale mi się nie chce tam jechać...
no to świetnie, gratulacjeA u mnie w końcu jakiś pozytyw,podpiszą ze mną ta umowę 1.12, więc teraz tylko zaciskać nogi i do przodu
kurcze, skądś to znamja zawsze jak maz umyje naczynia,czekam kiedy wyjdzie z kuchni i szoruje zlew i blaty
mi też tak mówią, a u mnie trochę więcej przybyło (18), więc chyba kłamiąże oprócz brzuszka nic się nie zmieniłam
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość