Wisieńko super. Cieszę się, bo to już któraś z kolei osoba, która ma pracę. Może to świadczy o tym, ze się coś rusza. Ja też zauważyłam więcej ofert, tak więc i więcej wysyłam.
Pruedence, moja Amelka też odkąd nie ma smoka, to nie śpi w ciągu dnia. Tak jakoś jej się ten rytm zmienił. Dziwne też, że w żłobku śpi, a w domu nie.
Martuniuu jak ja Wam zazdroszczę, że macie co zrobić z dzieckiem.
U lekarza się dowiedziałam, że to infekcja.
Umówiłam się z moim M, że jak znajdę jakąś pracę, to zarobki przeznaczę na francuski i angielski lub na język i jakąś podyplomówkę, żeby się przekwalifikować. Prawdę powiedziawszy, to że Wisieńko Twój R znalazł pracę i jeszcze Anitka idzie na rozmowę, bardzo mnie ekscytuje, bo to dobry znak. Tak też sobie myślałam, czy aby z moim cv coś nie tak i czytam i czytam i nic nie widzę, żeby było coś nie tak. To po prostu głupi okres.
Prudence szkoda mi Ciebie z tym spaniem.
Amelka dzisiaj mnie obudziła w nocy. Wołała siusiu. Pierwszy raz nie płakała tylko wołała. Ona rośnie każdego dnia i chyba zbyt szybko.