wiola85, my już dwa razy byliśmy z Jasiem u fryzjera, raz końcem sierpnia, miał 9 mcy i całkiem fajnie to zniósł, bawił się wielkim grzebieniem, albo pędzlem, ale od dłuższego czasu przyzwyczajaliśmy go do odgłosu maszynki do włosów, P ma elektryczną maszynke do golenia, więc przystawiał Małemu do buźki tę maszynke w osłonce i razem się golili, chociaż wtedy jeszcze nie próbowaliśmy ścinać go maszynką, ale teraz jak byliśmy 2 dni przed roczkiem i siedział jeszcze spokojniej, bo już wiedział co go czeka, no i dał się ostżyc maszynką
poccoyo, u nas to goroączka raczej nie od tego że wyszliśmy oboje z P z domu bez Bąbla, ale bardziej od ząbków, bo on cały czas ma tylko dolne jedynki,a pozostłałych ni widu ni słychu.. Wieczorem nie mierzyłam mu temperatury, ale nie był jakoś specjalnie goracy, taki normalny, ale jeśli jutro będzie miał nadal gorączke to pójde z nim do lekarza
I tym sposobem imieninki przeszły nam koło nosa.. buuuuuuu... ale Babcia zaprosiła jeszcze na jutro, więc nie ma tragedii..