Awatar użytkownika
aska
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Posty: 737
Rejestracja: 22 mar 2007, 00:16

28 kwie 2008, 13:10

Ja w domku siedzę od zajścia w ciąże czyli dokładnie od lipca 2000r. ..miałam po urodzeniu zamiar wrócić do pracy i szkoły ale potoczyło się inaczej .Basia jest dzieckiem niepełnosprawnym i jak na razie nie wyobrażam sobie pójścia do pracy na cały etat...przez pierwsze 3 lata po urodzeniu Basi nie miałam czasu nawet pomyśleć o sobie :szpitale ,poradnie ,rehabilitacja.... tak wyglądały moje 24 godz ale opłacało się ...Gdy Basia poszła do przedszkola podjęłam prace dorywczą - i tak już ponad 3 lata sprzątam wieczorem zaklad fryzjerski blisko domu a od miesiąca zaryzykowałam i na 2 godz rano 2 x w tyg chodzę na inne sprzątanie....reszta dnia to już normalne zajęcia domowe i choć czasami mam dość nie żałuję ...Gdy muszę jadę na kontrole z Basia czy na rehabilitacje itp i nie muszę sie martwić ze nie dostane wolnego itp....a na rozrywkę znajduję czas :wiadomo necik obowiązkowo :ico_oczko: i choć raz w miesiącu wypad z mężem potańczyć do rana...

Awatar użytkownika
Janiolek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3084
Rejestracja: 05 sie 2007, 12:58

17 cze 2008, 20:52

Ja bym nie mogła siedzieć cały czas w domu. Przez pierwszy miesiąc siedziałam i perspektywa, że nie muszę nic zrobić doprowadzał mnie do szału. Lenka cały czas spała, a ja obsesyjnie sprzątałam. Wyczyściłam wszystko łącznie z fugami na wszystkich kafelkowanych ścianach i podłogach. Potem wróciłam na zajęcia, parę godzin tygodniowo. Z Lenką zostawał Marek. Bardzo dobrze mi w takim układzie, chociaż chciałabym mieć czas i odwagę wyjść chociaż na godzinkę sama do sklepu, czy gdzieś.
Generalnie do ciągłego prowadzenia domu nie mam drygu i mogę zwalić to na brak czasu :-)

od października chyba na parę godzin zatrudnimy jakąś nianię, ale wynika to z faktu iż będę mieć dużo ćwiczeń i konwersatoriów.
Cieszę się, że nie zrezygnowałam ze studiów ani nie wziełam dziekanki, przynajmniej coś mnie pcha do przodu i czuję, że robię coś dla siebie, gdybym cały czas była w domu popadłabym w totalny marazm.

paryżanka
Niemowlak forumowy
Niemowlak forumowy
Posty: 80
Rejestracja: 17 cze 2009, 22:14

16 gru 2009, 15:05

Matek Polek jest w naszym kraju mnóstwo. Przykładem pierwszy z brzegu jest moja mama, która całą siebie poświeciła na rzecz domu i rodziny. Co prawda pracowała zawsze, ale od razu po pracy zamiast relaksować się przed telewizorem zadylała do garów, a później siedziała ze mną nad książkami. Straszne. Zresztą to taka kobieta, która najpierw martwi się o innych, a dopiero później o siebie. To takie smutne... Zawsze mowiłam jej 'mamo, zrób, kup coś dla siebie' a ona zawsze odpowiadała, że są rzeczy ważniejsze :(

A faceta, o jakim piszecie powyżej to tylko wypatrosić i powiesić na haku :D :ico_brawa_01:

Wróć do „Być kobietą”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość