Witam
W końcu nastał ten wymarzony 4 stycznia i od dziś nie muszę się przejmować ewentualnym wcześniejszym porodem
Choć teraz to podejrzewam że tą ciążę przenoszę,jak nic.
Helen,współczuję tych twoich dolegliwości
Mnie jak na razie nic nie dolega,oprócz bólu bioder,no i wrócił dość silny ból piersi.Wszystko się powoluteńku przygotowuje na wyjście malucha.
Dzisiaj postanowiłam wyprać kombinezon,który dostałam od rodziców 2 dni temu.Także moja córcia będzie miała już 3 kombinezony.
nie wiem po co ich tyle,ale spoko.Jeden pożyczony,jeden od babci i jeden od rodziców.Nikt mnie nie słucha,jak mówię co już mam dla dziecka a czego jeszcze nie.
No nic.
Dodatkowo doprowadziłam leżaczek do użytku,bo znajomi go w piwnicy trzymali niestety.Także pranko sobie schnie a ja odpoczywam bo po wszystkim kręgosłup boli że hoho.
Mąż skończył dziś urlop więc popołudnie spędzę nudząc się,albo ewentualnie znajdę sobie jeszcze coś do posprzątania,tylko już nie bardzo wiem co