podobno organizm musi byc wypoczety i na silach, zeby spontanicznie zaczela sie akcja porodowa
No właśnie
Niestety często na koniec człowiek mimo że chce - nie może się wyspać.
Mam nadzieję, że ci coś pomogą bo to faktycznie koszmar jakiś
U mnie odpukać nie jest tak źle. Ciagle mi niedobrze, mam zgagę, dzisiaj mi słabo coś i serce jakoś kołacze, ale to w sumie pryszcz. Plecy nie bolą od brzucha, jakoś mniej spojenie łonowe, od 3 nocy lepiej śpię co mnie najbardziej cieszy
Całkiem sprawna jestem, wożę malucha ciągle do przedszkola, wczoraj wpadłam też do pracy zawieźć zwolnienie, byłam na zakupach sama więc całkiem nieźle
Mój gin powiedział że nie dochodze do nowego roku
No w takie przepowiednie to ja nie wierzę bo mi tak też mówił w pierwszej ciąży a przenosiłam
Rozstępy też pojawiły mi się dopiero pod koniec, teraz nowych nie mam na razie, tylko spadek który został po pierwszej ciąży.
A brzuszek faktycznie masz pokaźny
powiedzcie dziewczyny ile wam odchodził czop przed porodem i czy tak długo??
Ja nic nie wiem na ten temat
W pierwszej ciąży czop mi odszedł już przy niezłym rozwarciu, wody chlustnęły dopiero po pierwszym skurczu partym, więc też jestem dość ciemna w tym temacie, nie wiem czy bym rozpoznała co jest czopem a co jakimiś upławami większymi
Pierwszy termin porodu miałam na 31 grudnia a teraz na 14 stycznia:)
termin mam na 24 stycznia:)
A czemu masz takie różne terminy???