Jak tak czytam co piszecie, o tym marudzeniu to jakbym słyszała o Justynce. Chyba trzeba się pogodzić z faktem że większość maluszków jest tak marudna
Co do paznokietków, to my obcinamy średnio raz na tydzień, bo strasznie szybko jej rosną i przez to drapie się przez sen po twarzy
Tzn dla ścisłości - mąż obcina, bo ja się boję
Co do szczepionek to my też chcemy na rotawirusy, ale ze skojarzonych zrezygnujemy. Nasłuchałam się w szkole rodzenia, ze te skojarzone są niekoniecznie takie fajne, więc zostajemy przy większej ilości wkłuć.
barbapuppa,
dla Uleczki za 2 miesiące
anusiek, moja ma tak samo, zasypia na rękach, wkładam do łóżeczka i już w pełni rozbudzona i ryk