Eee, chyba bzdury wierutne. Karmić nie wolno??no właśnie to dosyć zadziwiające, co Tomek ma po ojcu krew,czyli chyba b rh+agniecha, poradzisz sobie, na pewno. A co do konfliktu, my też mamy niby. Niby, bo fizycznie nie wystąpił, choć obaj chłopcy mają właśnie konfliktową ze mną grupę krwi- po mężu. A jaką grupę na twój synek??
a wiecie ostatnio widziałam w telewizji na planete program o ciąży i właśnie mówili o konflikcie, że od razu traktują taką ciąże jako zagrożoną i tam nawet było że jak matka ma konflikt z dzieckiem to żadko kiedy może je karmić. A ja Tomka karmiłam 23 mce niewiem?


Jeśli synek ma grupę krwi męża, to w takim razie po porodzie miałaś zapewne podaną immunoglobulinę anty rh??? Zastrzyk w tyłek ;)
Ja mam grupę B rh-
Mąż i synowie 0 rh+
Musiałam więc mieć ten zastrzyk na wypadek gdyby moja krew weszła w styczność z krwią chłopców przy porodzie, wtedy mój organizm wytworzyłby przeciwciała zwalczające krwinki rh+ przy kolejnej ciąży.
Ciążę traktuje się ciut inaczej niż inne, ale TYLKO przy badaniu krwi, kiedy to trzeba zbadać czy organizm nie wytwarza przeciwciał (odczyn Coombsa to się nazywa). A może wytworzyć przeciwciała, jeśli krew płodu zetknie się z krwią matki w trakcie ciąży, ale jakim cudem, to nie wiem, bo przez łożysko krew matki się nie wymienia z krwią płodu. Ja zawsze to badanie miałam robione raz w obu ciążach, choć powinno się ich mieć trzy (w karcie ciąży jest na to rubryczka).
Po pierwszej ciąży od razu zapytałam gina, czy powinnam się bać drugiej ciąży ze względu na konflikt, to powiedział, że to już nie te czasy (jest profesorem z wieloletnim stażem, więc wie co mówi).
Nicola, powodzenia w odpieluszaniu :D Dacie radę, ale macie jeszcze sporo czasu, więc póki co niech sika po nogach. W końcu zrozumie.
Zresztą to nie do końca kwestia rozumu- mój Damian też wie gdzie powinien robić siku, i wie kiedy będzie mu leciało (bo najpierw patrzy w dół- skupienie- a potem dopiero sika), ale połączyć wszystką tą wiedzę z kontrolowaniem własnego ciała, to nie tak chop siup

Mojemu Bartkowi zajęło to 2 mce (sikania po nogach bez pampersa) ale latem, więc nie widziałam problemu, miałam w kieszeni kilka par krótkich spodenek nawet na spacerki

