ha zrobiłam błąd... www.olesiejuk.pl :)
[ Dodano: 2010-02-16, 09:09 ]
okładka wyglada tak: http://www.olesiejuk.pl/index.php?eID=t ... 7c952cc4af
-
isiawarszawa
- Profesor Tik-takologii
- Posty: 1760
- Rejestracja: 26 lut 2009, 15:16
witam!!!!!
no tak jak pisalam ze zdjecia pokazuja moja mala jako duzo grubsza
Njka wlasnie wciaga 180ml
Bigottka - ja ysle zebys sprobowala zrobic tak ja Magdzia ci radzi - nawet jak mala bedzie plakac to jej nie bierz musi sie przyzwyczaic - Nicola czasami ma tak ze jak jest na rekach i marudzi to juz wiem ze musze ja odlozyc bo chce isc do lozeczka czasami nawet nie odbije jej sie bo juz spi
no tak jak pisalam ze zdjecia pokazuja moja mala jako duzo grubsza
Njka wlasnie wciaga 180ml
Bigottka - ja ysle zebys sprobowala zrobic tak ja Magdzia ci radzi - nawet jak mala bedzie plakac to jej nie bierz musi sie przyzwyczaic - Nicola czasami ma tak ze jak jest na rekach i marudzi to juz wiem ze musze ja odlozyc bo chce isc do lozeczka czasami nawet nie odbije jej sie bo juz spi
Hej 
My nie dawno wstałysmy. Niedługo wybieramy sie na spacerek.
bigottka Julki nie bujam , sama zasypia z pileuszka na buzi, bo ona tak lubi. I jeszcze musi byc smoczek , bo bez nie go nie usnie. A jak np jestem u kogos z mała i chce spac to ja przytule i wtedy zasypia. A w nocy jak ja karmie i zje, odbije sie. Pieluszke zmienie. Klada ja do lozeczka. Oczywiscie pieluszka, smoczek. I klada sie dalej spac. I słysze czy spi czy sie kreci. Jak smoczek jej wypadnie to wtedy wstaje. Ja mam swiatełko wlaczone takie slabe przy karmieniu, a jak ja juz poloze do lozeczka to gasze.
A jak moja marudzi to daje jej smoczka , wtedy wiem co chce.
magduś81 moj tata zawsze mowił nie bujc , bo jak sie nauczy to bedziesz tylko bujała. Dlatego ja Julki nie buja.
My nie dawno wstałysmy. Niedługo wybieramy sie na spacerek.
bigottka Julki nie bujam , sama zasypia z pileuszka na buzi, bo ona tak lubi. I jeszcze musi byc smoczek , bo bez nie go nie usnie. A jak np jestem u kogos z mała i chce spac to ja przytule i wtedy zasypia. A w nocy jak ja karmie i zje, odbije sie. Pieluszke zmienie. Klada ja do lozeczka. Oczywiscie pieluszka, smoczek. I klada sie dalej spac. I słysze czy spi czy sie kreci. Jak smoczek jej wypadnie to wtedy wstaje. Ja mam swiatełko wlaczone takie slabe przy karmieniu, a jak ja juz poloze do lozeczka to gasze.
A jak moja marudzi to daje jej smoczka , wtedy wiem co chce.
magduś81 moj tata zawsze mowił nie bujc , bo jak sie nauczy to bedziesz tylko bujała. Dlatego ja Julki nie buja.
Ostatnio zmieniony 16 lut 2010, 11:12 przez emikaw85, łącznie zmieniany 1 raz.
bo wszyscy tak mówią do mnie teżmoj tata zawsze mowił nie bujc , bo jak sie nauczy to bedziesz tylko bujała
ale czytałam w gazetce dla mam że to jest bardzo dobre dla dziecka!!!Tak samo mówi się żeby nie nosić na rękach bo się przyzwyczai.
Ja nosze na rękach i bujam w miare rozsądku
nie za dużo nie za mało!!!-
isiawarszawa
- Profesor Tik-takologii
- Posty: 1760
- Rejestracja: 26 lut 2009, 15:16
ja bujam w kołysce w ostatecznosci na rekach gdy jest mega maruda...Ja nosze na rękach i bujam w miare rozsądku nie za dużo nie za mało!!!
[ Dodano: 2010-02-16, 10:16 ]
olwika zasneła :) o 11 sie obudzi zje mleko z kleikiem i moze na dwór ją na chwile wezme...
mieszkam na zadupiu i jest wszedzie nie poodsnieżane, nie mam jak na spacer wyjsc
witam
Unas dopiero co sie obudzilismy
z zasypianiem u nas to jest tak kompiel , i cycuś tylko koniecznie Loluś musi leżeć na mojj poduszce w łóżku i jak zasnie to po 10 minutach przenosze go do lóżeczka
nie przestrzegam ciszy , usypia przy telewizorze i Ali ktora ciągle szczebiocze
normalnie jak widze jak dziewczyny sie męcza ze swoimi wózkami i jak się umówimy w parku to dzwonia że sie nie spotaky bo nie dojda , a ja na woim x-landerze dojde wszedzie
a co do bujania i noszenia na rekach , to bujac sie nie bujamy bo nie ma takiej potrzeby , a na raczkach wiadomo że troszke trzeba sie ponosić , ale też staramy sie mało
naszym sposobem na Lolka jak marudzi to jest wzięcie go na brzuch do siebie i zaraz się uspokaja , zreszta z Alą było to samo
musze lecieć bo własnie poszla mega kupa poranna
[ Dodano: 2010-02-16, 10:45 ]
a jeśli chodzi o błednik to czyłam ,że najlepiej jest potańcyć z dzieckiem na rękach
Unas dopiero co sie obudzilismy
z zasypianiem u nas to jest tak kompiel , i cycuś tylko koniecznie Loluś musi leżeć na mojj poduszce w łóżku i jak zasnie to po 10 minutach przenosze go do lóżeczka
nie przestrzegam ciszy , usypia przy telewizorze i Ali ktora ciągle szczebiocze
i tu chyle czoła swojemu wyborowi wożka , żadne zaspy nam nie strasznemieszkam na zadupiu i jest wszedzie nie poodsnieżane, nie mam jak na spacer wyjsc
normalnie jak widze jak dziewczyny sie męcza ze swoimi wózkami i jak się umówimy w parku to dzwonia że sie nie spotaky bo nie dojda , a ja na woim x-landerze dojde wszedzie
a co do bujania i noszenia na rekach , to bujac sie nie bujamy bo nie ma takiej potrzeby , a na raczkach wiadomo że troszke trzeba sie ponosić , ale też staramy sie mało
naszym sposobem na Lolka jak marudzi to jest wzięcie go na brzuch do siebie i zaraz się uspokaja , zreszta z Alą było to samo
musze lecieć bo własnie poszla mega kupa poranna
[ Dodano: 2010-02-16, 10:45 ]
a jeśli chodzi o błednik to czyłam ,że najlepiej jest potańcyć z dzieckiem na rękach
-
isiawarszawa
- Profesor Tik-takologii
- Posty: 1760
- Rejestracja: 26 lut 2009, 15:16
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości