wiesz cyn_inspiration, tego nie mozna nazwac uzeraniem sie... on poprostu dla nas nie istnieje, nie ma go... On dal tylko material genetyczny na dziewczynki i to wszystko... A urzedy robia sprawe papierkowa, a z nia mam stycznosc raz na pol roku... wiec tylko wtedy wraca do mnie swiadomosc, ze ktos taki jest na tym swiecie, ze jednak jeszcze zyje...obys juz nigdy nie musiała uzerac sie z kims podonym.
wiem.. rozumiem...NowaSejana, ja raczej bym nie zaryzykowała.... dała bym sobie czasu...
martwi mnie to, ze zawsze jak mi sie przesuwalo to max. o 1 - 3 dni... a dzisiaj juz jest 9 dzien....Nie chora nie jesteś może to zwykłe przesunięcie jakies przesilenie
porozmawiam z Przemkiem jak przyjedzie w piatek.. rozwazymy wszystkie opcje...NowaSejana, ale będziecie się teraz zabezpieczać???
Użytkownicy przeglądający to forum: Semrush [Bot] i 1 gość