#ania#, kurka moj Filip to ksero tatusia
juz bardziej nie mogł byc podobny
CHociaz teraz jak jest starszy to juz tak bardziej do mnie tez robi sie podobny, ale jak sie urodził to masakra, normalnie klon
jedynie ma ciemne oczy po mnie a tak blondasek z niego, chociaz moze mu sciemnieja włoski
A ty jeszcze dajesz mu mleko w nocy?? Ja tez nie mogłąm malego odzywczaic długo i tylko po mleku mi zasypiał, ale jakos sie udało, wiesz on duzo zawsze wazył i nie chciałam juz w nocy go mlekiem opychac, teraz tylko herbatke do popicia dostaje jak sie budzi, alebo mu zostawie w łoze4czku butelke niekapke i sam sobie załyczy, chociaz nie zawsze
mama Izuni, kuraka jakas dziwna ta niania, niby nie mozesz narzekac, ale widocznie grzebie w waszych rzeczach
Co do pracy do ja pracuje w takim sklepie dzieciecym, nie narzekam jest bardzo fajnie.
Zkolezankami to tez mi sie wykruszylo, chociaz mamy takie stalę grono z okolicy kolezankek z ktroymi chodziłam do podstawowki, problem w tym ze one sa samotne i nie maja dzieci, wiec to juz nie moj swiat, ale tak dwa razy na rok sie spotkamy, nawet czesciej. jedna przychodzi do mnie z dzieckiem od siosty ktrory jest w wieku Filipka.
Tak to mamy duzo znajomych, ale nie ma czasu na spotkanie, bo moj maz ma taka prace ze czesto w weekendy musi pracowac wiec wtedy odpadaja rozrywki.
Co do moich lokatorow to jest tak: mieszkamy w domu jednorodzinnym, z tesiami, szwagrem i jego zona. My mamy doł czyli dwa pokoje, kuchnie łazienke, oraz jest tam jeszcze jeden pokoj ktory zajmuje szwagier i zona, bo buduja dom wiec narazie z nami mieszkaja.
Gora domu to taki sam ukląd jak na dole tam tescie mieszkaja. No niestety do rachunkow nam sie nie dokładaja, płacimy po połowie z teciami bo oni buduja wiec tesciowie poszli im na reke i sa na ich utrzymaniu, nie gotuja nic nie płaca czyli cała kase co zarobia moga przeznaczyc na dom.
Troszke mnie to wkurza bo wiem jakie zycie jest drogie i jakie sa opłaty za dom, a onie nie maja o tym pojecia bo zyja jak w hotelu, jeszcze tak szwagierga to len smierdzacy i bałaganiara ale duzo by pisac.
Mam nadzieje ze szybko sie wyprowadza, chociaz jak buduja bez kerdytu to jeszcze potrwa 5 lat
Z nowu od dzis sie zaczeła praca na ich budowie wiec moj maz chodzi tam pomagac i teraz znowu nie bedziemy sie widywali bo prosto z pracy bedzie musiał tam chodzic. No i do Filipka tez juz nie bede mogła go brac, tak zawsze z nim zostawał jak mu pasowało.
Wczoraj pokłucialam sie z teciem bo powiedział ze podziwia moja mame ze chce jej sie przychodzic pilnowac Filipka, jak przeciez M był po nocce i mogl rano nie isc spac tylko byc z dzieckiem. Porabany, a ja mu na to ze moja mama chetnie tu przychodzi, zreszta nie pracuje i mamy blisko 10 minut piechotka mieszkamy od siebie, zreszta nie zawsze przychodzi bo jak M pasuje to jest z małym, ale nie bede mu kazala nie spac po pracy.
Jakis dziewny ten moj tesc, sam jest na emeryturze to niech sie zajmie wnukiem, to nie bo sie boi,a na widok kupki mdleje taki macho