Tibby, jedna koszula to stanowczo za mało... Ja pierwszą zdjęłam od razu po porodzie.. prysznic, założyłam drugą i po godzinie mnie zalało, cóż w pierwszych dniach leciiii z nas biedaczek

Podkład który mi dali na łóżko- taki jednorazowy, właśnie w pierwszy wieczór załatwiłam (a do sali dotarłam po 21szej)...
Kolejne dni, już spoko. Także ja wezmę jedną na sam poród (nie wiem jaką....) a w torbie będę miała jeszcze dwie

cienkie, więc wiele miejsca nie zajmą.
No, niedługo ruszycie z rozpakowywaniem

Będziemy kibicować
