Z tego co ja czytam i słyszę to do 3. miesiaca mówią że nie powinno się używać leżaczka. Jednak oparcie tam jest podniesione a dziecko ładnie główki nie potrafi dłużej utrzymać i główka zazwyczaj leży przekrzywiona na któryś bok.A co do leżaczków to ja mam mieszane uczucia bo jak Tośka była mała to też rehabilitantka krzyczała, że będzie pokrzywiona, a ma teraz prosty kręgosłup
A już w ogóle masakra jak się sadza dziecko na siłę, podpiera poduszkami itp.
![n :ico_olaboga:](./images/smilies/xx_olaboga.gif)
Ja używałam z Piotrusiem ale też trochę później.
A te wady postawy wychodzą zazwyczaj później, teraz cały czas dziecko się rozwija.
Ale tak jak pisze Pruedence - najważniejszy rozsądek i umiar.
A ja jakoś nie ale lubię mieć nadzórPrzyłapałam się na tym że nawet jak jestem u rodziców to pierwsza łapię malucha do noszenia, przewijania
![n :ico_oczko:](./images/smilies/xx_oczko.gif)
![n :ico_oczko:](./images/smilies/xx_oczko.gif)
My ostatnio rozmawialiśmy że on małej nie słyszy ale za to wrażliwy na Piotrusia i jak mały się budzi to już jego zadanieMój w nocy śpi jak zabity
i w weekend to ja pierwsza wstaje do malucha
![n :ico_oczko:](./images/smilies/xx_oczko.gif)
Brawaza 3 miesiące Justynki
![n :ico_brawa_01:](./images/smilies/xx_brawa_01.gif)