cześć Laski,
no my dzis po szczepeiniu, ostatnie jak narazie
troszkę sie spłakał, ale nie było najgorzej
teraz juz do spania go położyłam...
a sama kweczke popijam, 
bo dzien bez kawy to dzień stracony...
					
																					

 Oczywiscie pomojam naszych mężów, bo to osobny gatunek, na który trzeba brac poprawke
 Oczywiscie pomojam naszych mężów, bo to osobny gatunek, na który trzeba brac poprawke 

 
   tak sie ciesze mały szkrabek bedzie, moze tym razem dziewczynka
 tak sie ciesze mały szkrabek bedzie, moze tym razem dziewczynka  
  
  
 
 polecam, bo pokoje bardzo ładne, z łazenkami, domek zadbany, po remoncie, kuchnia jest, ale ja nie gotowałam, ale jeśli ktoś chce to może, ale sami właściciele nie prowadzą jakiegoś zbiorowego żywienia..
 polecam, bo pokoje bardzo ładne, z łazenkami, domek zadbany, po remoncie, kuchnia jest, ale ja nie gotowałam, ale jeśli ktoś chce to może, ale sami właściciele nie prowadzą jakiegoś zbiorowego żywienia..
 
   
   
   
 

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość