lidziasc
Wodzu
Wodzu
Posty: 11315
Rejestracja: 09 mar 2007, 23:02

12 kwie 2010, 18:27

Wisnia no to sie położna popisala :ico_zly: :ico_noniewiem:

mam nadzieje ze nocki teraz beda coraz fajniejsze :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
Nie moge sie doczekac kiedy nadejdzie dzidzia i wszystkie te rzeczy pojda w uzytek
ja tez i troszku sie boje :ico_olaboga:

kaczorek
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 822
Rejestracja: 27 gru 2009, 00:34

12 kwie 2010, 18:31

ja dzisiaj obiecałam zdjęcia :ico_zly: nacykałam sporo i nie moge znaleźć kabla :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: nic jak znajde to pokaże łóżeczko :ico_noniewiem:

MamciaKochana, śliczna pościel i zgadzam się do szycia trzeba mieć to coś :-)

lidziasc, powiem ci że sama sie zastanawiam dlaczego jedni lekarze powtarzają badania drudzy nie :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2010-04-12, 18:36 ]
Nie moge sie doczekac kiedy nadejdzie dzidzia i wszystkie te rzeczy pojda w uzytek


ja tez nie mogę się doczekać, tymbardziej że to nasz pierwsza dzidzia

Awatar użytkownika
gozdzik
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6008
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:41

12 kwie 2010, 18:59

MamciaKochana napisał/a:
Nie moge sie doczekac kiedy nadejdzie dzidzia i wszystkie te rzeczy pojda w uzytek


ja tez i troszku sie boje :ico_olaboga:
ja tez mam lęk ale tylko ze względu na Jule boje sie żeby nie czuła sie odrzucona tym bardziej ze nie będzie chodzić do przeczkola i cały czas będzie ze mną
nie moge znaleźć kabla :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: nic jak znajde to pokaże łóżeczko :ico_noniewiem:

czekamy cierpliwie

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

12 kwie 2010, 20:35

dobry wieczór.
teraz sie rzadko pokazuję, bo nie mogę uciedzieć przed kompem. strasznie mnie bolą plecy i nie mogę sobie pozycji znaleźć. wpadam na szybkie przeczytanie co i jak i uciekam dalej się kłaść, bo siedzenie to tylko ból.

lidziasc, obiecuję, że już na taki spacer ciężki nie mam zamiaru się wybierać :ico_puknij: na krótsze to i owszem, bo zasiedzieć się też nie ma co w chacie samej.
wisnia3006, niezla ta twoja polozna :] nie ma co. współczuję nocki zarwanej, ale liczę, że teraz tylko lepiej będzie. niestety trzeba swoje wycierpieć, żeby potem mogło być lepiej.
MamciaKochana, super pościel! :ico_brawa_01: Jestem pod wrażeniem!!! Ja tam na szyciu i szydełkowaniu się w ogóle nie znam. Potrafię haftować, ale z szydełkiem niestety i z drutami to jakoś nie mogę się zgrać :-/

uciekam do łóżka, bo żebra już bolą (a nie napisałam dobrze jednego posta) :ico_placzek:

kaczorek
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 822
Rejestracja: 27 gru 2009, 00:34

12 kwie 2010, 22:53

tibby, już niedługo skończy się ten stan i będziesz miała dzidzie przy sobie :ico_noniewiem: trzymam za to mocno kciuki :-)

Awatar użytkownika
gozdzik
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6008
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:41

13 kwie 2010, 07:24

Witajcie o poranku :-)

Awatar użytkownika
MamciaKochana
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2042
Rejestracja: 08 mar 2007, 00:02

13 kwie 2010, 08:08

hej babeczki!

o nieee sezon much sie zaczyna :ico_zly: wystraczy otworzyc okno na jeden dzien i juz dom pelen much :ico_zly: a zabijac nijak mozemy na tych bialych scianach :ico_zly: trzeba bedzie lep kupic czy jakis spray :ico_noniewiem:

tibby, wspolczuje bolu plecow, ja mam dokladnie ten sam problem, jazda samochodem nawet parominutowa jest dla mnie jak skazanie. To samo siedzenie przy kompie, czy maszynie do szycia. Mi dotat pomagalo chodzenie na szpileczkach - czyli masowanie ze strony meza, jak juz boli mnie bardzo a sa goscie i siedziec trzeba to zapraszam na kanape i dwa panadole biore, zazwyczaj musze wziasc 4 -6 z kilkugodzinna przerwa zeby bol ustapil wiec jak wiem ze gosci beda a mnie bola plecy to zaczynam od razu brac panadol zeby byc gotowym jak oni przyjada. Teraz jak cwicze techniki oddychania do porodu to i one pomagaja mi sie zrelaksowac i rozluznic spinajace sie miesnie. Ale nic nie zmienia faktu ze jednak trzeba sie klasc bardzo czesto. Ja sie z nim borycze juz dosc dlugo i mi tez pomaga nieznacznie ale zawsze cus fyzjoterapeutka. Na bole w stawach miednicy jest boska, bo jak w zeszlym roku niemoglam wstac z lozka, tak teraz te bole pojawiaja sie sporadycznie, ale plecy juz gorzej, bo jednak te miesnie trzeba trenowac przez dluzszy okres zeby je wzmocnic, kiedy ciezar brzucha napiera i zebra uciskaja stawy i nerwy. Samo naciskanie z jej strony dlatego nie wystarczy a ja glownie koncentrowalam sie na cwiczeniu miesni ud, tyleczka i brzucha, teraz jest juz za pozno by cokolwiek zmienic. Dla mnie jest to tez kwestia *ignorancji* bolu, bo juz tak dlugo mnie boli, najpierw w miednicy potem kregoslup sie dolaczyl, wiec przyzwyczajenie nastapilo i czesto mimo ze bol jest to w jakims stopniu go ignoruje, staje sie dla mnie niewygoda, mimo czucia jakby ktos wkrecal mi srubki w plecy. Nic juz bardziej na bol nieporadze, wiec nie ma co jak tylko go zaakceptowac bo z kazdym dodatkowym kilo bedzie tylko gorzej. Nie ma co rozpaczac tylko wlasnie zaakceptowac ze ten bol z nami jest, siedzi tam i bedzie siedzial jak jakas zupelnie normalna czesc nas i tyle. I cieszyc sie ze juz niedlugo koniec i wszystko ustapi!! :ico_brawa_01:
gozdzik, lidziasc, to chyba naturalna kolej rzeczy ta obawa teraz. Mamy juz dzieci z poprzednich ciazy i to wlasnie sprawia ze pojawia sie w nas lek, czy duza siostra zaakceptuje nowego czlonka rodziny, czy same damy sobie rade z opieka i wstawaniem majac juz jedno dziecko ktorym trzeba sie opiekowac. W pierwszej ciazy bylo wiecej tego niedoczekania, leku w sumie niemal wcale nie bylo, no bo nie wie sie dokladnie w co sie wchodzi, ile pracy wymaga takie dziecie, nie zna sie dokladnie niewyspanych nocek i zmeczenia. Slyszalo sie o wszystkim ale dokladnie samemu nie doswiadczylo. Teraz rowniez i ja mimo niecierpliwosci i radosci pelno mam w sobie obawy, jak sobie poradze, czy sobie poradze i jak Julcia zaakceptuje nowa dzidzie. Czuje niemal taka treme jak przed jakims egzaminem :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

13 kwie 2010, 09:14

witam się z :ico_ciezarowka: wciąż.

miłego dnia :ico_kawa:

Awatar użytkownika
MamciaKochana
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2042
Rejestracja: 08 mar 2007, 00:02

13 kwie 2010, 09:22

tibby, :ico_sorki: oby dzidzia niedlugo wyskoczyla :ico_sorki: niech by Ci juz dala spokoj z brzuszkowaniem :ico_sorki: Trzymam kciuki!



Julcia w przedszkolu, a ja zabieram sie za sprzatansko a potem niewiem wlasnie bede musiala cos wykombinowac, moze znow poszyje ? :ico_oczko:

Awatar użytkownika
gozdzik
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6008
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:41

13 kwie 2010, 09:45

ja sobie juz poprasowałam ale niestety kolejne pranie sie mieli :ico_noniewiem:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość