Kasia90
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1469
Rejestracja: 28 mar 2009, 11:11

16 kwie 2010, 22:59

Sabcia Z tego co reklamują, to ten powerride czy coś, nie ma nic energetyzującego, on podobno właśnie przy wysiłku fizycznym, jak straci się jakieś minerały z potem, to to niby taka woda z tymi minerałami. Ale ja nie wiem. Kofeiny chyba nie ma. Ja to też piłam w ciąży czasem. A z Twoim synkiem to aż mi sie słabo zrobiło jak sobie to wyobraziłam. Chyba bym umarła ze strachu.

Moja Kinia biedna tak chrapie i charczy, że mi jej szkoda. A ja biorę męża i ide spać, bo padnieta jestem. Ale przynajmniej mieszkanie posprzątane, a jutro znów przyjdą mi robić bałagan, ale tylko w kuchni. Przynajmniej nareszcie bede mieć zlew do użytku i ściany pomalowane jak trzeba. Jak zrobią to wkleje Wam zdjęcia. :)

Ja też kupiłam te chrupki kukurydziane, ale złe. Bo są różne, te są takie bardzo chrupiące i strasznie się kruszą. Boję się, że się zakrztusi. A jakiej firmy Wy dajecie?

Dobra, zmykam odespać, bo chodzę jak trup i tak samo wyglądam.

:zzz: :717:

[ Dodano: 2010-04-16, 23:07 ]
Mimo moich oporów wziął i zrobił. Nie mam sił by opanować nerwy i łzy. Zaczął w 5 dni po porodzie :ico_szoking: nie bacząc na to że boli...
:ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: O matko! Co Ty masz za faceta? Przecież to na policje można. :ico_olaboga: :ico_olaboga:

To chyba jednak masz rację, że lepiej będzie Wam samym. Przykro mi, że nie masz oparcia w mężczyźnie. A są tacy i to wielu. Musiałaś mieć naprawdę pecha trafiając na takich :ico_puknij: Mój przyjdzie z pracy koło 19-20 i mi mówi, żebym sobie usiadła, odpoczęła, on prasuje, robi mi masaż, herbatę. Nie wiem czy bym sobie poradziła na Twoim miejscu, pewnie Ci trudno. Ale dzieci są niewinne i musisz je kochać. One są osobami, które naprawdę szczerze Cię kochają i Cię potrzebują. Musisz się dla nich starać.

[ Dodano: 2010-04-16, 23:08 ]
Zaczął w 5 dni po porodzie
Ja byłam tydzień po porodzie w szpitalu z podejrzeniem zapalenia macicy i jak mnie badali to myślałam, że padne, wbijałam palce w to krzesło i w końcu odepchnęłam lekarkę, bo tak bolało. Podziwiam Cię.

Awatar użytkownika
wiolaw
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3788
Rejestracja: 10 mar 2007, 21:41

16 kwie 2010, 23:15

Mimo moich oporów wziął i zrobił. Nie mam sił by opanować nerwy i łzy. Zaczął w 5 dni po porodzie nie bacząc na to że boli...
kurcze wiesz nie gniewaj sie , ale jak to zdanie przeczytałam to nasuneło mi sie tylko jedno na mysl -gwałt- bo jakoś nie wyobrazam sobie takiej sytuacji i to w 5 dzień po porodzie :ico_szoking: m
a jak teraz tez bedzie córka to znowu sobie bedzie robił , a ty w tym wszytskim sie nie liczysz , a dzieci :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking:

lecę i ja do lózeczka , antybiotyk wzięty , to mozna spać , następna dawka o 7 :ico_oczko:
dobranoc :ico_spanko:

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

16 kwie 2010, 23:23

Kala :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: ja Ci powiem jedno, bo bak mi słów... to na pewno nie łatwe ale pakuj walizki i spier... od niego.

Awatar użytkownika
Kala ;)
Papla
Papla
Posty: 790
Rejestracja: 16 wrz 2009, 09:10

16 kwie 2010, 23:33

Kala :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: ja Ci powiem jedno, bo bak mi słów... to na pewno nie łatwe ale pakuj walizki i spier... od niego.
chciałabym al e to on u mnie mieszka a mimo to 1000 razy przyszlo mi do glowy zebym to ja spakowala siebie i Szymka... tylko z czego nas utrzymam? z 500 zł Szymkowych alimentów???

Awatar użytkownika
zaczarowana
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3616
Rejestracja: 23 kwie 2009, 16:34

17 kwie 2010, 07:29

chciałabym al e to on u mnie mieszka a mimo to 1000 razy przyszlo mi do glowy zebym to ja spakowala siebie i Szymka... tylko z czego nas utrzymam? z 500 zł Szymkowych alimentów???
w ogóle jestem w szoku co tu przeczytałam. Bardzo Ci współczuję, tymbadziej, że jeszcze jak byłaś w ciąży z Werką to pisałaś jakie Cię szczęście spotkało, że masz Rafała.
Sądzę jednak, że bez problemów możesz opuścić tego perfidnego drania. Ja nie wiem jak on mógł to zrobić. Przecież po porodzie jest wszystko świerze, rany nie zagojone... To jest zboczone... Sorry ale takie jest moje zdanie. Oczywiście nie chcę żebyś się obrażała na to co piszę, i nie chcę żeby się powtórzyła sytuacja jak z Emikaw (czy jakoś tak), ale takich ludzi powinno się wsdzać za kratki.
Mówisz kwesta finansowa?Może to i łatwo mówić, ale masz 500 zł na Szymka, to i byś miała kolejne 1000 za Werkę i to nienarodzone maleństwo. Po za tym są jeszcze zapomogi dla samotnych matek wielodzietnych. Penie nie masz teraz na to głowy, ale pamiętaj , że należy Ci się pomoc.


Moje dziecko ma gorączkę. Nie chciał spać w nocy. Musiałam mu odciągać katarek, ile się napłakał, tak mi go szkoda. Ale teraz mimo tej gorączki jest uśmiechnięty od ucha do ucha i ma wilczy apetyt.

Awatar użytkownika
magduś81
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1790
Rejestracja: 25 sie 2008, 15:21

17 kwie 2010, 08:55

Czesc babeczki :-D
Doczytałam ale i tak nie pamiętam co mam napisać :ico_sorki:
Mimo moich oporów wziął i zrobił. Nie mam sił by opanować nerwy i łzy
:ico_szoking: Kala kochana wcale się nie dziwie że nie możesz opanować łez. Co za skur... że się tak zachował i zachowuje. Nie da się poradzić nic dobrego, ale kochana wydaje mi się że jak się chłop nie zmieni albo nie będzie chciał zmienić to napewno lepiej wam będzie jak dzieciaczki będą tylko z tobą. Mam nadzieje że masz kochana kogoś do pomocy żeby chociaż troszke cię odciążył. Normalnie aż nie moge uwierzyć że facety są takie :ico_sorki:
obiadki to same się gotują, samo się zmywa po jedzeniu, dzieci się same sobą zajmą.... Aż chce się wyć!
ja też nic nie robie w domu tylko leże :ico_sorki: tylko u mnie to K czasme rozumie!!!

Babeczki mam problem bo niedługo są zapisy do żłobka. I przeczytałam że do żłobka tego co chciałam nie przyjmują dzieci z alergią pokarmową. I teraz nie wiem co mam zrobić, bo moje chłoaki są na bebilonie pepti nie wprowadzałam nowych pokarmów typu mlecznego. Bo może ta alergia nie będzie się już ujawniać.
Ide w tym tyg do lekarza ale moze któraś z was ma doświadczenie lub coś słyszała na taki podobny temat. Bo się wkurzyłam i załamałam jednocześnie!!!

Awatar użytkownika
Sabcia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3311
Rejestracja: 22 wrz 2008, 17:38

17 kwie 2010, 09:17

Kala ;), rany - wspolczuje ci strasznie - brak mi slow co do Twojego meza, przytulam cie mocno achhh tak mi sie przykro zrobilo - ja tez mam synka z poprzedniego malzenstwa i bylam z chlopakiem 4 lata i nie ukladalo nam sie za bardzo i skonczylam to z dnia na dzien teraz jestem z Tomkiem i jestem niesamowicie szczesliwa i ciesze sie ze zdecydowalam sie na odejscie - to chyba jedna z moich najlepszych decyzji w zyciu .....

A powiec mi a co bedzie jak tym razem nie bedzie syna, co kolejna ciaza ????

magduś81, ja ci nic nie pomoge - bo nie mam pojecia

Awatar użytkownika
Magda33
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1876
Rejestracja: 19 mar 2009, 14:10

17 kwie 2010, 09:18

Witam,
Kala nie wiem co mam Tobie napisać, przykro mi bardzo, ale jeśli facet się nie zmieni, to będzie Wam lepiej bez niego. Brak słów.

Magduś81 może spróbuj zapisać chłopców do tego żłobka, gdzie planowałaś. Być może nie będzie się ujawniała alergia, a jeśli, to oni chyba wtedy przenoszą do tych żłobków dla dzieci z alergią. Jak byłam załątwiać żłobek jeszcze w styczniu, to akurat dyrektorka mówiła, ze zwalnia sie jedno miejsce, bo okazało się, że maluszek ma alergię i go przenoszą. Nam się nie udało od maja, więc na 100% mała zostaje z moją mamą. A rekrutacja zaczyna się 17 maja i trwa do 21 maja. Mam nadzieję, że się uda nam dostać od rześnia, bo jest tylko 28 miejsc do te grupy :ico_szoking: ale babeczka mówiła, ze takie maluszki jak nasze dzieci mają duże szanse.

my od rana polowaliśmy na siusiu Zosi i udało się, Piotr pojechał zawieźć...mam nadzieję, że posiew wyjdzie idealny po ostatnim leczeniu :-)

Awatar użytkownika
Sabcia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3311
Rejestracja: 22 wrz 2008, 17:38

17 kwie 2010, 09:23

my od rana polowaliśmy na siusiu Zosi i udało się, Piotr pojechał zawieźć...mam nadzieję, że posiew wyjdzie idealny po ostatnim leczeniu
napewno bedzie dobrze :-)

Magda33, magduś81, wasze dzieciaczki moga nawet razem chodzic do tego samego zlobka ???? ale byloby fajnie

Awatar użytkownika
Magda33
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1876
Rejestracja: 19 mar 2009, 14:10

17 kwie 2010, 09:27

a tak w ogóle to z mojej Zośki niezły ancymonek. Zaczęła pluć jedzeniem i nie dlatego, że jej nie smakuje, bo przeciwnie bardzo smauje, ale ją bawi plucie :ico_olaboga: chyba przez to, że raz tatuś się zaśmiał i teraz młoda chce nas rozśmieszać, a mi nie jest do śmiechu jak mam biała czy jakąś jasną koszulkę całą w marchewce. No łobuz nam rośnie niesamowity i do tego straszny śmieszek. :-D


Sabcia właśnie przeczytałam o przygodzie Adrianka :ico_olaboga: Nie wyobrażam sobie nawet co mogłaś wtedy przeżywać. JA wczoraj przestraszyłam się jak mi Zosia spadła z łóżka :ico_placzek: tzn. prawie spadła, bo leżała na łóżku i to daleko od podłogi a ja poszłam tylko po pampersa zaledwie metr od łóżka, odwracam się a ona już na brzegu, w ostatniej chwili ją złapałam i klapnęła tylko pupą na podłogę, pampers zamortyzował upadek, ale ja się trzęsłam jak galareta, ciśnienie mi skoczyło, zrobiło mi się niedobrze i z tego wszystkiego dwa razy :587: :ico_wstydzioch:


matikasia dobrze ze z Matim wszystko w porządku i skończylo się tylko na strachu

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość