

Zaczarowana kisielek robiłam sama. Wlałam pół buteleczki nektaru z hippa, dolałam troszkę wody, łyżeczkę mąki ziemniaczanej i zagotowałam to.Mmm pycha.
Zaczarowana Ty masz zachcianki normalnie jakbyś w ciąży była, ale o golonce to nawet ja nigdy nie marzyłam. Beeeeee
A to wypadek w Gdyni??
pozostałe zdjęcia cudne:)
Co do jedzenia słodyczy, to taki kawałek serniczka na zimno jeszcze nikomu nie zaszkodził. Ważne by nie opychać się tymi bardzo kalorycznymi rzeczami i coś ćwiczyć:)
Wiecie co, mogę Wam trochę posmęcić





Boże czemu ja muszę tak cierpieć. Jak nie kamienie, żołądek, przepuklina i te zęby ciągle. Zryczałam się strasznie jak wróciłam. Nie mam już siły i pieniędzy. Najlepiej jakbym gdzieś w ciemnym zaułku dostała w zęby żeby mi ktoś je wybił i wstawiłaby sonie nowe.
Natomiast Mati miał dziurkę i jednego mu lakowała. Bolało go bardzo. Widziałam jak się zapierał, zaciskał oczy i lekko trząsł głową. Jednak ani nie drgnął. Dał sobie do końca zrobić. Taka dumna byłam z niego, że szok

Ja 13 maja mam szlifowanie jedynek. Po tygodniu przymiarka koronki i po tygodniu zakładanie porcelany.
Milenka już śpi. T niech usypia Matiego. Ja jestem strasznie życiem dziś zrezygnowana. Nawet mi się ćwiczyć nie chce, ale muszę...