kaczorek
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 822
Rejestracja: 27 gru 2009, 00:34

26 kwie 2010, 11:27

tibby, ach czy to wazne jaki kocyk ja uwazam ze chłopcy ślicznie w czerwieniach wyglądają :-D

tak to juz tuz tuz ale mi momentami wydaje sie ze jeszcze tyle czasu :ico_noniewiem: ale pod koniec ciazy to chyba normalne

Awatar użytkownika
MamciaKochana
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2042
Rejestracja: 08 mar 2007, 00:02

26 kwie 2010, 11:50

tibby hehe taka to ludzka reakcja rozowy - dziewczynka :ico_olaboga: a wiele dzieci przeciez i moze chodzic w neutralnych kolorkach, ja akurat mam duzo bialego ale rowniez duzo niebieskiego i takiego bardziej chlopczecego wiec pewnie tez trafia sie pytania czy to chlopczyk czy dziewczynka :ico_brawa_01: No ale pociecha jest ze chlopczyki uwazane za dziewczynki to przystojniachy :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: Ja mam akurat troche mniej pocieszne wspomnienie z dziecinstwa, moja mama zawsze mi powtarzala ze od czasu porodu do wieku kilku lat bylam bardzo brzydkim dzieckiem, mialam chyba jakies krostki czy cos na twarzy ze moja twarz wygladala jak oparzona, i niewiem czy to bylo powodem ze do wieku 3-4 lat nie mam ani jednego zrobionego zdjecia! :ico_szoking: Po prostu szok :ico_szoking: Od czasu dziecinnstwa moja rodzinka znalazla na mnie przezwisko *zaba* :ico_zly: i to nawet goscie i znajomi jak wchodzili i podchodzili do mnie i do mojego o rok starszego brata ktory w czasach dziecinstwa byl przeslicznym chlopcem z loczkami mowili do mnie - o jaki sliczny chlopczyk a do mojego brata - o jaka sliczna dziewczynka :ico_zly: ja osobiscie mysle o Julci jako najsliczniejszej dziewczynce na swiecie i w sumie niewiem czy wogole matka potrafi powiedziec cos innego o swoim dziecku, moja jakos umiala :ico_zly: Ale mam z nia bardzo zly kontakt, juz od prawie trzech lat sie do niej nie odzywam, pewnie jednak jakos ta niechec dalo sie wyczuc w czasach dziecinstwa :ico_noniewiem:
Co do mleczka - najlepiej jakbys wlasnie odciagala tuz przed karmieniem zeby maly mogl posmakowac tego ostatniego mleczka :ico_brawa_01:

lidziasc
Wodzu
Wodzu
Posty: 11315
Rejestracja: 09 mar 2007, 23:02

26 kwie 2010, 13:39

hej
byla u mnie kumpela z syneczkiem i jeszcze kolega wpadł z pracy a tu telefon z przedszkola ze Dominisia wymiotuje
no i juz jestesmy w domku :-)
Pani mowi ze flegmą wiec mysle ze jej sie urwalo.i chyba jutro ja zostawie w domku

Tibby a ja mysle ze nie powinnas tak duzo odciagac bo wtedy mleczko sie produkuje wiecej i wiecej...
mam z nia bardzo zly kontakt, juz od prawie trzech lat sie do niej nie odzywam, pewnie jednak jakos ta niechec dalo sie wyczuc w czasach dziecinstwa
wspolczuje ci.
ja z moja mama jestem b blisko i to naprawde bbb cenne jest
a brat jakie ma relacje z mama??
faworyzowala go??

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

26 kwie 2010, 14:16

lidziasc, jak nie ściągnę to cholernie bolą mnie piersi :ico_placzek:

Awatar użytkownika
Martalka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5386
Rejestracja: 31 sty 2009, 01:08

26 kwie 2010, 14:41

Tibby, to po ściągnięciu zrób sobie zimny okład (żelowy, czy z chłodnej namoczonej szmatki), trochę przystopuje wydzielanie się mleka. Uważaj też by nie mieć twardych piersi, bo dostaniesz jeszcze gorączki jakiejś, dreszczy, zapalenia...
Jakby już naprawdę za dużo pokarmu było, to wypij filiżankę naparu z szałwii.. jedną na dobę!! tylko!! Dwie jeszcze ujdą, ale uważaj, bo szałwia mocno hamuje laktację, może ją zaburzyć!! więc obserwuj i Ściągaj tyle by poczuć ulgę. 100ml to za dużo IMO. Bo jeszcze więcej Ci się wytworzy i pękniesz nam :ico_haha_01: A po ściągnięciu zimny okładzik. U mnie po jednorazowej akcji ściągania i okładów laktacja znormalniała na tyle, że piersi nie bolały. Powodzenia

lidziasc
Wodzu
Wodzu
Posty: 11315
Rejestracja: 09 mar 2007, 23:02

26 kwie 2010, 15:12

Ściągaj tyle by poczuć ulgę
:ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

to sciagaj ale troszke :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
i wiesz ponoc tez oklady z zimnych lisci kapusty pomagaja na nawal mleka :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Awatar użytkownika
MamciaKochana
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2042
Rejestracja: 08 mar 2007, 00:02

26 kwie 2010, 15:22

tibby dziewczyny maja racje, najlepiej nie odciagac za duzo, u nas radza tylko odciagnac przed karmieniem jesli ma sie za duzo pokarmu zeby dzidzia i tego ostatniego dostala, ale z umiarem, nie cala butelke tylko troche zeby nie pryskalo jak dzidzia jesc bedzie. Mi zrobily sie twarde piersi Pameli na 3 dzien po porodzie ale szybko wszystko sie unormowalo, tyle ze ja wogole nie odciagalam mleczka laktatorem w tamtym czasie tylko wlasnie przed karmieniem sciagalam sobie troche reka i mi to wystarczylo i oklady zimnym recznikiem lub szmatka.
lidziasc, Moj brat ma bardzo dobry kontakt z moja mama i wlasnie pamietam od zawsze ze go faworyzowala, nawet pamietam jak bawilismy sie klockami lego a on nagle wyrwal mi z reki klocek co mu sie spodobal - nasza mama siedziala tuz obok i mimo ze widziala cala sytuacje a ja sie rozplakalam powiedziala : no i co z tego :ico_nienie: Jednak w dzieciecej glowie pozostaja takie wspomnienia i dla mnie ta niechec jej do mnie jest oczywista. Ludzie czesto sie dziwia jak mowie ze nie lubie swojej mamy ale ja tak juz mam, nie znaczy ona dla mnie nic wiecej jak ktos z klasy z podstawowoki - wlasnie dokladnie takie odczucia mam kiedy ja wspominam. I wlasnie czesto spotykam sie z brakiem zrozumienia, mowia ze powinno sie wybaczac itp. ale nasze cale relacje sa zbudowane w taki wlasnie sposob ze nie ma miedzy nami agresji i zlosci, jedynie co negatywne uczucia - tak jakbysmy nie klikaly. Jak sie kogos nie lubi to nie musi sie to od razu kojarzyc z nienawiscia i wtedy rowniez osadzac kogos za to ze nie potrafi wybaczyc, tylko sie po prostu kogos nie lubi, wiec i stara ograniczac kontakt. Ja sie czuje tysiac razy lepiej nie rozmawiajac z nia niz narazanie siebie na ciagle nieprzyjemnosci tylko dlatego ze jest moja mama. Nigdy nie byla dla mnie ani nie chce byc osoba wspierajaca, rodzina, tylko wlasnie traktuje mnie jak taki wyrzutek, kogos kogo nie lubi, i tylko jedna rzecz jest w tym smutna ze przez jej sposob wychowywania mnie mam czesto problemy z poczuciem samowartosci, ufaniem ludziom itp. czesto brzmie jak jakas macocha mimo ze nic zlego nie mam na mysli :ico_noniewiem: A juz samo zachowywanie relacji dla mnie nie jest tak wazne, wole otaczac sie ludzmi ktorzy maja ochote na kontakt ze mna i maja szacunek a nie znac kogos tylko dlatego ze laczy nas krew. Ciesze sie ze z Julcia mam zupelnie inne relacje, i napewno bede sie starac zachowywac wobec wszystkich moich dzieci w jak najbardziej fair sposob, by nie czuly sie odrzucone.

Awatar użytkownika
Aniaaa
Mam Doktorat z forum!!!
Mam Doktorat z forum!!!
Posty: 1664
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:37

26 kwie 2010, 15:28

Dziewczyny Gozdzik dziś urodziła Bartusia !! :-D

http://www.naobcasach.pl/forum/viewtopi ... 49#5225949

Awatar użytkownika
MamciaKochana
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2042
Rejestracja: 08 mar 2007, 00:02

26 kwie 2010, 16:13

:ico_brawa_01: super :ico_brawa_01: Kolejna kwietniowka rozpakowana :ico_brawa_01: Duzego synka urodzila :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

lidziasc
Wodzu
Wodzu
Posty: 11315
Rejestracja: 09 mar 2007, 23:02

26 kwie 2010, 16:27

suuuuuuuuuuper wiesci zostalam ostatnia kwietniowka :-D

[ Dodano: 2010-04-26, 16:28 ]
Mamcia szkoda ze tak miedzy wami sie poukladalo.
ale masz racje nic na sile.
moja znajoma ma tesciowa taka dobra jak nigdy jej mama nie byla bo wlasnie mama ja wiecznie odtracala i obca wlasciwie kobieta dala jej wiecej serca niz wlasna matka...

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Sherriwette i 1 gość