Magda33 nie za dobrze. Oby wszystko rozeszło się po kościach. Taki konflikt mógł być w sumie do przewidzenia. A to Twoja mama teraz mieszka z Tobą?
A jak wytłumaczyła te częste podawanie posiłków? przecież dziecko nie musi tyle jeść.
justysia masz po części rację. Też głęboko wierzę, że ludzie się zmieniają. Ale niestety nie wszyscy. Kala ma dwoje dzieci i jeszcze jedno z nim w brzuszku, a on lata na boki i to dopiero zaczyna!! poza tym nie wiem czy doczytałaś, ale zrobił sobie to dzieciątko na siłę 5 dni po porodzieczy to można wybaczyć? czy ta myśl nie ciągnie się potem całe życie?? z całym szacunkiem, ale uciekać gdzie pieprz rośnie to jedyne co mi się nasuwa!!
dziekujęśliczne to Twoje maleństwo i Wiktorek teżTrzymam kciuki żeby to byla ostatnia operacja i niech juz nie męczą maluszka.
moja mama robie dokładnie to samoWik obiad dostaje zawsze o 14 a jak zajmują sie nim babcie to juz o 12 mu obiad pchają
powiedziała, że Zosia była głodna, bo pchała piąstki do buźki....już chyba zapomniała, ze dzieci w ten sposób poznają świat i co się da to do buźki, a nie dlatego, że głodna i płacze mi, że jej Zosi szkoda. Jakby się dziecku jakaś krzywda działa. ZOsia dostaje 3 razy dziennie cycusia, więc jak z butli wypije 60-90 ml, to nie ma co jej na siłę za 10 minut wpychać znowu butelki, tylko odczekać conajmniej 2 godzinki....tylko żeby to do mojej upartej mamy dotarło. JUż dziś powiedziałam, że większą krzywdę robi Zosi karmiąc ją non stop...moze zrozumie. Przecież dziecko musi mieć czas na zabawę, bo później wyrośnie mi na niejadka. Teraz już wiem dlaczego ja przestałam szybko pić mleko (10 miesięcy) i ponownie napiłam się jego w wieku 23 latjak wytłumaczyła te częste podawanie posiłków?
to fakt można ale czasami trzeba przemyślec czy wartoWiele można wybaczyć, ale nie wszystko.
Ja mam to samo. :)ja swojego chyba dostałam w prezencie od Boga jesteśmy dla siebie partnerami w kazdej sprawie i sytuacjii i naprawde mi pomaga ile moze i odwrotnie
Tyle dobrze!Witam juz mi lepiej przynajmniej na razie
muszę się pochwalić że zakupiłam sukienkę na komunię
Dokładnie tak sie czułam. :) Jakbym coś złego robiła odpuszczając sobie jeden dzień ćwiczeń. Jak już poćwiczyłam to taka ulga.Jakby miało coś złego się stać z powodu opuszczenia 1 dnia.
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość