ha, nigdy nie jadlam takiego czegos. Dobre musi byc... Wiecie, ja ostatnio nie moge wogole jesc warzyw. Nie wiem. Zrobilam swoja ulubiona suroweczke sprzed ciazy to po jednym gryzie mi bylo niedobrze... Tez tak mialyscie? Probuje sie zmusic do jedzenia warzyw ale nie moge. jem duzo owocow, to troche inne witaminki... Oj A ja dzis tylko czerwony barszczyk, bo przez pogode nie mam ochoty na jedzonko tylko na spacerki
massumi brzmi pysznie jak będe w PL to musze tego poszukac i spałaszować...
Wisienka ja na poczatku ciązy opychałam się warzywami, a teraz ich tknąc nie mogę i nie wiem dlaczego... ale za to owoców, zwłaszcza cytrusowych, to jem na potegę...
wisienka24, kasi.k, warto spróbować. Nie chciało mi się iść na dworzec, ale Mariusz zaoerował się że pójdzie i poszedł. W knyszy była kapusta pekińska, kapusta czerwona, ogórek zielony, cebulka czerwona, ogórek kiszony, żółty ser, marchewka, por i dużo sosu majonezowo-musztardowego, a na wierzchu dużo prażonej cebulki. Rewelacja.
ja od rana objadam się pasztetową i ogóreczkiem a na deser zjadłam pomarańczka Iwcia ja juz od kilku dni mam chęć na spaghetti a jak tu poczytałam to już wogóle ślina się zalałam ale na dzisiaj mam jeszcze obiadek więc nie wyrzucę jednego zeby drugie zrobić