witam po dość długiej nieobecności, ale znów mam doły, tak z niczego, chyba z przemęczenia i bezsilności, bo wczoraj był dzielnicowy w sprawie interwencji co ostatnio wzywałam policję na Rafała, na jego agresję. Ma założoną niebieską kartę za znęcanie się nad rodziną i to mi pomoże odebrać jemu prawa rodzicielskie do Weroniki i tego Maluszka co urodzę w październiku...
isia aż mnie zmroziło jak przeczytałam o zachowaniu Twojej kuzynki i szwagra...
Jak najbardziej zgłoś to nawet na policję i nawet poproś o (wyleciało mi słowo z głowy)- o to żeby nie mówili że to Ty zgłaszasz, tylko niech to sprawdzą i tak jak my mamy tak oni będą mieć nadzór, ze względu na dzieci, czy są zadbane, czy nie są bite... Niczego się nie bój! Jak można poszarpać dziecko za włosy za nic, albo wrzeszczeć i odzywać się w wulgarny sposób, po prostu brak sił, dziecko zamknie się w sobie i oby nie doszło do żadnego rękoczynu więcej. Dziecko oczekiwałoby pomocy skądkolwiek... Pomóż dziewczynkom.
matikasiu ale z Milenki ogrodniczka mała rośnie...
Magda33 no, mnie nie udało się karmić tak długo piersią... Jedynie 7 miesięcy i to nie całe a po niespełna pół roku Weronika sama ograniczyła cyca do 2 razy dziennie i w nocy parę razy (też z 2 czy 3)....

a Szymek to prawie 3 lata ciągnął cyca, ale szedł do przedszkola, wiec trza było go oduczać na siłę...
a z Zosi to prawdziwy pogromca lwów
Sabcia moja Weronika też próbuje sama chodzić

i woła "tata" już z 2 tygodnie jak nie lepiej, nawet z 3 tygodnie a "mama" dopiero niecały tydzień. A pierwsze co to "hohoł" wołała na psa, ale już go nie ma...
Wąsik po prostu rzucił się na mnie. Piszczał, więc chciałam go wziąść na ręce a on złapał mnie za palca i nie mógł puścić

Rafał, niewiele myśląc chciał go odsunąć ode mnie, więc wziął szczotkę i odwrócił jego uwagę ale rzucił się na jego nogę, przez takiego góralskiego kapcia się przegryzł, zrobił mu dziurę w skarpetce i zrobił ranę że nie mógł nawet prowadzić auta. Więc znowu wziął za szczotkę, bo chciał wlecieć do pokoju a tam Weronika w nosidełku na podłodze spała... Żeby na nią się nie rzucił to trzeba było go zatrzymać. Nigdy w życiu tak się nie wściekł ten psiak ale w obronie dzieci i siebie trzeba było... Żal mi psiaka ale nic nie poradzę. Dziś miałam go zaszczepić bo kończyłby 3 miesiące, ale się nie doczekał... Najgorsze jest to że mogłoby zaszkodzić najmłodszej dzidzi bo gdyby dostał wścieklizny czy coś to musiałabym dostać zastrzyki w brzuch... Albo w najlepszym wypadku szczepionka na tężec, bo przecież wychodził na dwór...
Sabcia jeszcze co do chodzenia to Szymek też najpierw zaczął chodzić a dopiero później raczkował. A jak Nikolka sama wstaje i chce chodzić to nie trzeba jej bronić, moim zdaniem, tylko pozwolić. Nie należy samemu dzieciaczka stawiać czy prowadzić
[ Dodano: 2010-06-07, 14:06 ]
Aha pisałam sms do
KILOLEK bo nie zagląda na forum... Napisała że ma sporo problemów z Michasiowym zdrowiem. Od marca ma bakterie w moczu i nie da się ich wytępić i jeszcze jakiś grzyb w kupce się hoduje. Od 3 miesięcy nie tyje, 2 miesiące nie rósł. Ostatnie szczepienie miał na początku marca, bo ciągle na antybiotyku i żadnej poprawy. Przez co rozwojowo też dobrze nie jest. Muszą się rehabilitować. Po wielkanocy musiała wrócić do pracy bo rehabilitacje kosztowne. Nie zagląda bo dużo piszemy a nieładnie zajrzeć żeby pisać tylko o sobie.
Mam nadzieję że im też w końcu zaświeci słoneczko
