Maluszki czerwcowo-lipcowe 2010!

[tibby]

julchik22, trzymam kciuki, żeby ci się humorek poprawił. Kwestia czasu i będzie już w porządku. Nasz Tobi ma 3.miesiące prawie, a i ja mam dni, kiedy chcę wszystko rzucic i choc raz nie przejmowac się pieluchami itp. Możesz by pewna, że z czasem przejdzie złośc!
U nas noszenie odbywa się tak, że Tobik chwilę jest tulony do mnie przodem i potem szybko odwracam go do ciebie pleckami. Patrzy sobie spokojnie na wszystko dokoła, a i mnie jest tak wygodniej, bo mam momentami jedną rękę wolną I zawsze coś się uda zrobic
mmarta81, trzymam kciuki za szybki powrót do zdrówka Igolinki

[slooowgirl]

Martalka, normalnie jestem pod wielkim wrażeniem Twojego posta... Byłabym skora nawet do określenia go mianem "pomocnego posta".... Jestem pod wrażeniem psychologicznego podejścia do sprawy macierzyństwa, ale z drugiej strony nie dziwię się że akurat Ty to wszystko tak świetnie określiłaś, w końcu już po raz trzeci zostałaś mamusią i troszkę na temat chwiejności nastrojów możesz powiedzieć...
Ja ze swojej strony ziękuję ci za tego posta, za ten cytat, poprostu mega wzruszający i mega prawdziwy.... I chyba na chwilę obecną nie jestem w stanie nic więcej napisać.....
Ale powiem tylko że po przeczytaniu tego spojrzałam dzisiaj na moją małą marudkę z o wiele większym uczuciem, z wielką miłością, poczułam że on i ja jesteśmy narazie jednością, jedno uzależnione od drugiego... Zreszta tak samo z Karolkiem... Bycie mam,wogóle bycie rodzicem to dla mnie największa szkoła życia.... Nic nigdy mnie więcej nie nauczyło niż macierzyństwo,warto to przeżyć pomimo tylu łez wylanych razem z maluszkiem, nocy zarwanych przez kolki, braku odpoczynku kiedy się chce odpocząć....
Podsumowując - jestem szczęśliwa że jestem mamusią
Ide wymienić mamę w bujaniu wózkiem bo pierdółka coś czujna jest dzisiaj
Aaaaaaaa. nie pochwaliłam się że wczoraj pierwszy raz Krzyś "odezwał się" do nas i w głos się śmiał cudowne wrażenie

[tibby]

dodałam cytacik na 1.stronie. zawsze jak wam będzie źle będziecie mogły na niego spojrzec i może humorek się poprawi w mgnieniu oka.

[ Dodano: 2010-07-19, 13:11 ]
pozwoliłam go sobie umieścic na naszym kwietniowo-majowym wątku.

[Martalka]

proszę bardzo Tibby :)

Julchik, na szczęście dziecko uczy nas nie tylko nowych obowiązków, ale i z czasem pozwala ciut wyluzować i pozwala już nie być zawsze i w każdej sytuacji ideałem. Ale wszystko powolutku.

[julchik22]

Cześć Mamusie

U nas dziś chłodno i przyjemnie. Igorek sobie ładnie spał w dzień. Mam nadzieję, że wieczór odbędzie się bez kolki
Byliśmy dzisiaj u lekarza - powiedziała żeby z pępuszkiem się nie martwic i obserwować czy nie wycieka z niego nic poza krwią, a że krew to norma. Mały waży już 4320 Wszystko jest ok. Idziemy na spacerek

[Martalka]

pięęęęękna waga !!!!!

U nas z kolei dzień do bani. Nie spała, popłakiwała. Nie wiem o co chodziło.

Na usg bioderek norma. Czyli zalecone szerokie pieluchowanie.

[mmarta81]

czesc laski
wczoraj bylam bez neta dzis z rana przyszedl naszczescie ktos i zreperowal
ja wczoraj goraczka 39 dreszcze masakra dzis lepiej zarazilam sie od Igusi pewnie
no co zrobic na wirusy nie ma rady
Iga nadal ma goraczke kolo 38 wiec juz jej nic nie podaje ale troche marudna jest
mala wczoraj spiaca najadla sie po 19 i zasnela wiec mialam pobudke o 1 w nocy od czego kompletnie odwyklam ( jak to czkowiek szybko sie do dobrego przyzwyczaja)
Martalka, piekny cytat

[Martalka]

mmarta, nie dajcie się chorobie!! :)

A ja wczoraj jak wypruta :) Dzisiaj lepiej, bo M ma na 12, to dał mi pospać do 8 potem już mała była wściekle głodna :)
Teraz wiesza mi pranie.

Nie chce któraś spacerówki Jane Carrera Pro w kol. niebieskim?? Chcę sprzedać.
Oparcie rozkładane na płasko do leżenia. Ma też opcje, jak wszystkie Jane, do montażu gondoli Jane, fotelików samochodowych Jane, gondoli Jane Matrix (to gondola i fotelik samochodowy w jednym) itd.
Sam wózek, mimo, że ma rączkę całą, składa się jak parasolka.

[ Dodano: 2010-07-20, 10:41 ]
dopiero zasnęła, i już po spaniu. ehhhhhhh

[Samanta]

Witajcie

My sobie zyjemy po malutku. Ogólnie wszystko jest ok tylko mój jeden sutek cierpi niesamowicie. Robię wszystko by go jak najszybciej doprowadzić do stanu niebolacego ale to chyba musi potrwać ;( ale zawzięłam się i nie podam butli, będę płakać z bólu i się nie złame bynajmniej mocno w to wierzę.Nie jestem masochistką ale mamą, która ma dużo siły i niejedno przetrwa. Córcia w drugim tygodniu waży 4100g ja natomiast wchodze we wszystkie ciuchy z dolnej partii ciała z przed ciaży natomiast wiele bluzek jest za ciasnych ku mojemu wielkiemu zdziwieniu ;)a ku uciesze Laury i meża ;) hehe

U nas znowu duchota dzisiaj i pewnie upały tropikalne wracają.

Pozdrawiam Was wszystkie życząc miłego popołudnia.



Taka już jestem duuuża ;)

[Martalka]

Śliczna Laura :)

Samanta, chodź sobie po domku z brodawką na wierzchu i wietrz Smaruj bepanthenem, albo purelanem, co tam masz. I swoim mlekiem. Będzie dobrze!


Właśnie przysła decyzja o zasiłku. Przekroczyliśmy kwotę 504,00zł o... uwaga: 23 GROSZE Ale to wszystko popieprzone