

Jakiś limit dzienny trzeba wprowadzic


żarcik

Oj coś ostatnio nie mam głowy a raczej reki do pisania, wejde coś lukne poczytam ale pisac jakos nie umiałam

ale juz pogoda sie psuje to wiecej czasu bede w domku niz przed domkiem jak to bylo do tej pory.
Maz dzisiaj mnie widzial na skypie i mowi ale bary ci urosly od wozenia ziemi taczkami

chyba sie zapisze na jakis boks albo karate

