oj ja strasznie to przezywam... co chwile mysle jak tam malenstwo i jakbym mogla to bym chciala co tydzien miec usg i sprawdzac czy wszystko wporzadku...Czy Wy wszystkie tez tak przezywacie??? Jutro bedzie 1 dzien 9 tygodnia!!!! Trzymam kciuki (za siebie i za Was)
ale niestety do wizyty jeszcze 3 tygodnie
przy pierwszej ciazy az tak bardzo sie nie przejmowalam, nie znalam tez az tylu OKRUTNYCH przypadkow, kiedy kobiety tracily dzieci niewiadomo dlaczego...
Ale pociesza mnie mysl, ze moze Bog nad nami czuwa, ze mama P. i on sam modla sie za nas codziennie...