ejustysia, zazdroszcze Ci tego lasu. Uwielbiam zbierac, przetwarzac i jesc grzyby
ale w tym roku nie bylo mi dane nawet raz byc na grzybach, no niestety. Mam marynowane jeszcze z zeszlego roku i obgotowane i zamrozone na sosik i zupe tez, tylko takie roczne to juz pewnie do wyrzucenia
co do karmienia to u mnie bylo znowu tak, ze Mati darl sie po cycu, co kolwiek bym zjadla on sie darl, bylam juz na drakonskiej diecie, pokarmu w wyniku tego mialam malo, malutko, on sie nie najadal wisial na cycu non stop, i ciagle glodny, i nie przybieral. Poprosilam lekarza o doradzenie mieszanki to mi powiedzial, ze jestem wygodna, ze nie chce mi sie karmic i takie tam. a ja tak bardzo chcialam, no, ale jak ja potem juz po 5-10 ml sciagalam z obu cycow
to czym on mial sie najadac jak juz 90 przynajmniej powinien wypijac.Wreszcie moj filip nie wytrzymal, poszedl do apteki kupil mleko, i jak maly sie przyssal, to wytrabil 120 ml i spal nie wiem ile, i od tamtej pory byl spokoj, inne dziecko.
Chcialabym tym razem pokarmic dluzej, i bede probowac, ale czas pokaze czy tym razem mi sie uda.
Pajac cudny Justynko, uwielbiam motyw tygryska Mati miał strasznie duzo rzeczy z tygryskiem
teraz to tylko carsy, scooby doo i toy story
no, ale teraz to on sam wybiera wszystko
Wstalam od rana troche uprzatnelam, teraz jem sniadanko, i zaraz lece pod prysznic, chlop na drugiej robocie a my znow sami
Mateusz nadal zagilony, oby wyzdrowial do poniedzialku