Awatar użytkownika
Aneczka.
Towarzyska dusza
Towarzyska dusza
Posty: 38
Rejestracja: 25 cze 2010, 13:16

znieczulenie zewnątrzoponowe

01 lip 2010, 09:15

cześć :)
Zastanawiam się która z was planuje znieczulenie podczas porodu,ile za nie płaci, jak to wygląda.
A może już ktoś to przeżył?
Polecacie to znieczulenie czy jesteście przeciw?

karmelka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2122
Rejestracja: 05 lip 2009, 11:01

01 lip 2010, 16:55

ja miałam znieczulenie zewnątrzoponowe.Najpierw chiałam bez,ale już tak bolało,ze poprosilam o nie.W moim szpitalu było za darmo.Musiałam miec tylko koagulogram zrobiony.Anestezjolog to był przemiły człowiek.Trochę się wystraszyłam jak zobaczyłam ten wózeczek na którym były wszystkie te rzeczy potrzebne do zrobienia znieczulenia,ale wszystko poszło gładko :-) wbijania igły nie czułam.Jedynie jak ten cewnik wprowadzali to takie niezbyt miłe uczucie,jakby coś po kręgosłupie szło.Trochę mi ciśnienie spadło po tym znieczuleniu,ale anestezjolog mnie ciągle kontrolował i już potem było ok.Ból nadal czułam,ale już był taki do zniesienia i nie wyobrażam sobie jakby bolało bez tego znieczulenia.Nawet nie wiem,bo może mogłam poprosić o dodanie mi jeszcze jednej dawki,ale ważne było to że chociaż trochę mi ulżyło. Ja polecam,ale pewnie ile kobiet tyle opinii.Gbyby rodziła jeszcze raz to bioprę :-) Ważne jest aby go nie podać zbyt wczesnie,bo akcja może ustać albo zwolnić i nie za dużo bo efekt taki sam.

pysia29
Częstowpadacz na plotki
Częstowpadacz na plotki
Posty: 135
Rejestracja: 25 sie 2010, 20:40

Re: znieczulenie zewnątrzoponowe

06 wrz 2010, 09:47

cześć :)
Zastanawiam się która z was planuje znieczulenie podczas porodu,ile za nie płaci, jak to wygląda.
A może już ktoś to przeżył?
Polecacie to znieczulenie czy jesteście przeciw?

mysle ze to dobre rozwiazanie gdyz mniej boli.po znieczuleniu moga byc spadki cisnienia lub znieczulenie zle zadzialac ,tak jak znieczulenie przy cesarkach mimo ze trohe jest inne.tak jest w przypadku niskih osob.

Awatar użytkownika
Senethiel
Rozkręcająca się gaduła
Rozkręcająca się gaduła
Posty: 13
Rejestracja: 08 wrz 2010, 11:29

08 wrz 2010, 16:10

Jak rodziłam synka w grudniu 2006, to takie znieczulenie kosztowało 500 zł (poród rodzinny 200 zł). Wtedy nie wzięłam, bo nie czułam takiej potrzeby (poród był długi, ale mało bolesny). W maju 2009 rodziłam córeczkę i wtedy naprawdę chciałam zzo, ale nie zdążyli :-) Od momentu kiedy miałam odpowiednie rozwarcie (bodajże 4 cm muszą być) i poszli wszystko przygotować, nie minęło 30 min, a już miałam 7 cm (a wtedy jest już za późno, żeby je podać), więc urodziłam bez. To znieczulenie w maju ubiegłego roku byłoby za darmo, tak samo zresztą, jak i sam poród rodzinny. Tak synka, jak i córeczkę rodziłam w powiatowych szpitalu w Nowym Targu.
Co do efektów, to nie mogę nic napisać, bo go w końcu nie miałam.

wisnia3006
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6458
Rejestracja: 29 maja 2009, 15:30

08 wrz 2010, 19:15

Witam!!!
ja rodzilam w łodzi 5 miesiecy temu. co do znieczulenia dostalam bez zadnego proszenia bo moja doktorowa miala dosc wysluchiwania moich krzykow. po tym znieczuleniu na troche zasnela ale po 1.5 godzinie znow czulam skurcze. podobno trzeba cos czuc by moc przec. moj porod trwal 9.5 godziny. ale dziekuje ze dostalam to znieczulenie. nie wiem jak bym wytrzymala bez niego. ale slyszlam od doktora bo mowil mi o swojej zonie ze na nia nie dzialalo to znieczulenie.

dzwoneczek82
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2143
Rejestracja: 24 lut 2011, 22:32

25 lut 2011, 23:16

ja też miałam te znieczulenie....bez tego bym chyba umarła :ico_noniewiem:

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

25 lut 2011, 23:28

miałam i chyba dlatego nie boję się drugiego porodu bo wiem, że w razie męczarni moge prosić o toznieczulenie, choć mam nadzieję, że nie będzie potrzebne.

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

26 lut 2011, 17:49

przed porodem mówiłam sobie że wezmę znieczulenie. ale jak przyszło co doczego to nie wzięłam. chciałam urodzić sama. bez niczyjej pomocy. bólu nie zapomne do końca życia. i raczej tez bez znieczulenia - dostalam tylko przed partymi jakas mala strzykawke od poloznej (do teraz w sumie nie wiem co mi tam podala). facet nie dałby rady jednego skurczu przeżyć hahaha :)

Awatar użytkownika
izuś_85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9059
Rejestracja: 21 gru 2008, 21:25

28 lut 2011, 15:07

facet nie dałby rady jednego skurczu przeżyć
mój mąż też to powtarza :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01:

ja nie miałam znieczulenia, pomimo iż prosiłam nie dostałam bo u mnie akcja zbyt wolno szła
24 godziny skurczów co 7 minut dały rozwarcie na 2 palce :/
lekarka powiedziała zę nie dostane na pewno bo poród stanie w miejscu i skonczy sie CC

ból bez znieczulenia był okropny :/ i już sie boje następnego
ale nie wiem czy chciałabym znieczulenie i tym razem :ico_noniewiem:
bałabym sie chyba ze akcja stanie na dobre i skurcze ustaną :ico_noniewiem:

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

28 lut 2011, 21:42

u mnie ni cholery skórcze nie ustały, a zaczełam od gazu znieczulającego, w sumie on rozweselający, ale byłam już ponad dobę boląca ze skurczami, po kilku godzinach kolejnych dostałam zastrzyk w udo, nie pamietam jego nazwy, ale wpływał tak że usypiałam miedzy skurczami, na te kilka sekund, a później już nie mogłam skakałam z bólu po lóżku, bo ja miałam parte a przeć nie pozwalali więc poprosiłam o znieczulenie w kręgosłup, które to po pół godzinie przestało działać także i skurcze szybko wróciły, ale wsio opisane w odpowiednim temacie;) Teraz też nie zamierzam na dzień dobry brać tego znieczulenia tylko w ostateczności, teraz też chcę tylko gaz, ale mam świadomość tą, że w razie męki znów ponad dobę ulgę mi dadzą jak poproszę.

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: maximllCeap i 1 gość