witam sie i ja
poczatki byly trudne bo plakal bardzo jak go W odwozil i troche poplakiwal w ciągu dnia ale widzę ze juz jest coraz lepiej i w ciagu dnia juz prawie nie placze i przy odwożeniu tez jest lepiej , wiec to kwestia czasu tak jak my sie musimy przyzwyczaic do nowych sytuacji to dziecko tez tego czasu potrzebuje
już pisałam to wcześniej ale u nas było dokładnie to samo
dzisiaj pierwszy raz szedł do przedszkola "nasz sąsiąd",chodzi z igorem do grupy, strasznie płakał i bałam sie że igor sie przestraszy czy coś ale był dzielny, dostałam buziaka i został
taka ulga była
czasem mam dośc mieszkania z kimś i podporządkowywania sie regułom które tu panują, ale co mam zrobić,
doskonale wiem co czujesz
2,5 roku mieszkałam z teściami, teraz jesteśmy
na swoim i jest naprawde super
co prawda mieszkamy po drugiej stronie ulicy, są tego wady i zalety ale ide na kawe a potem do siebie
Małgosiu mogę ci tylko napisać że musisz sie uzbroić w bardzo gruby pancerz cierpliwości
wstawcie dziewczyny swoje zdjęcia jak teraz wyglądacie
ja wstawię jutro, obiecuję
dziewczynki piszecie że sie źle czujecie, że kłuje, boli, nie wyspane jesteście.....ja mam to samo! chodzę ciężko jak słoń
brzuch sie napina, ostatnio mi nogi jakoś tak szybko drętwieją, boli w pachwinach, że z łóżka wstać nie mogę nie mówiąc już o wstaniu z niego....jednym słowem ciężko, no ale takie chyba uroki tego naszego błogosławionego stanu
weekend nam minął weselnie
pobawiliśmy sie, najedliśmy pyszności
i w październiku jeszcze 2 wesle
[ Dodano: 2010-09-13, 20:23 ]
Aniu brzuszek śliczny