to troszkę głębsze. a mianowicie po pracy wraca od ''mamuski'' 2-3 h później. nie wiem czy przypadkiem nie spotyka sie z kolegami bez mojej wiedzy.
i jakoś tak niespokojna jestem. mam wrażenie że coś przede mną ukrywa. że zrobił coś za co byłby wielki dym. czasami tak patrzy jakby się bał że w końcu się zorientuję.
i co mnie niepokoi jeszcze. wraca do domu jest zmęczony i nie jest głodny. gdzieś się zakręci gdzies pojedzie i wraca nie może usiedzieć w miejscu dużo je wciąż się kręci itp
jeśli może podejrzenia okazałby sie prawdziwe to ja nie wiem co bym zrobiła. spakowałabym go i kazała mu się wynosić.
kiedyś z kolegami lubił maryśkę.
[ Dodano: 2010-10-10, 14:10 ]
sama nie chcę wierzyć że mogę go o to podjerzewać. i mi głupio przed samą sobą. ale on mnie kiedyś oszukiwał z czymś i teraz jestem ostrożniejsza i bardziej czujna...
nauczyłam się, że na swojej intuicji mogę (prawie) cały czas polegać i nie jest ona zgubna. czasami szczera rozmowa może też wiele wyjawić. może wraca od mamy już najedzony dlatego nic nie chce jak wróci? Nie znam go, to Ty znasz go najlepiej - jeżeli cos przeczuwasz to może być tak (jest takie prawodpodobieństwo), że masz z czymś rację ale nie musisz mieć do konca. Ciężko mi wyczuć...
Muszę zmykać, pojawię się pod wieczór... Mała wzywa