Awatar użytkownika
Miluśka
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1883
Rejestracja: 25 sie 2010, 20:46

10 paź 2010, 21:01

mój pracuje hmm.. od czwartku do niedzieli i czasami w środę.

ciągnie z matką rodzinny interes. ona ma to mu przepisać ale jakoś jej ciężko to idzie ;/

heh teraz jak wszyscy od niej uciekli (najstarszy z zoną za granicę, średni do narzeczonej a najmłodszy czyli mój do mnie ) to tylko moj G ma z nią kontakt w pracy. ona mieszka sama w piętrówce i zaczęła mu narzekać że sama jest w wielkim domu.

coś czuję że niedługo czeka mnie rozmowa z nim na temat: ''może wprowadzimy się do mamy'' :ico_szoking: :ico_puknij:

Awatar użytkownika
Marcia77
Wodzu
Wodzu
Posty: 11779
Rejestracja: 08 lip 2008, 16:04

10 paź 2010, 21:04

no u mnie tez czasmi jest poruszany temat wspolnego mieszkania z tesciówka ale ja sie nie zgodze nie ma mowy- nie po to sobie kupowalam mieszkanie zeby z nia mieszkac..

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

10 paź 2010, 21:05

Miluśka, skoro jest Wam dobrze u Twoich rodziców, to po co niepotrzebna przeprowadzka. Wystarczy że w pracy spędza z nią sporo czasu. To jest właśnie to - tak źle i tak niedobrze. Najlepiej na swoim, a zeby być na swoim, trzeba być obrzydliwie bogatym albo zarabiać min. 4-5 tysięcy żeby dostac kredyt. Super perspektywa.

[ Dodano: 2010-10-10, 21:06 ]
a no zapomniałam - jest jeszcze jedna inicjatywa - inicjatywa od miasta - na którą czeka się dobre pare lat. phi

Awatar użytkownika
Miluśka
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1883
Rejestracja: 25 sie 2010, 20:46

10 paź 2010, 21:08

ajj tu u rodziców trochę ciasno ale jak pomyślę że miałabym tam iść to paraliżuje mnie strach i nie wiem co jeszcze :ico_szoking:

może kiedys kiedyś... do marzeń trzeba dążyć. ja zawsze będę marzyła o własnym domku i kiedyś uda mi się to marzenie spełnić :ico_sorki:

Awatar użytkownika
Marcia77
Wodzu
Wodzu
Posty: 11779
Rejestracja: 08 lip 2008, 16:04

10 paź 2010, 21:09

lbo zarabiać min. 4-5 tysięcy żeby dostac kredyt
tak i poxniej perspektywa splaty przez 30 lat..nno ale jak nie ma wyscia to tzreba..nie wiem czy to przezyje :ico_olaboga:

[ Dodano: 2010-10-10, 21:10 ]
Miluska mnie tez sie marzył domek..no coz ale dobre i mieszkanko..moze jednak kiedys i moje marzenie sie spełni

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

10 paź 2010, 21:14

bez marzeń życie byłoby czarno-białe. jednym marzenia się spełniają drugim nie.
czasami jak jadę miastem, patrzę na parkingu jak stoją drogie auta to sobie myślę, że sprzedać parę i miałabym na wymarzone własne M.

[ Dodano: 2010-10-10, 21:16 ]
mieszkamy obecnie na 45 m2 z moimi rodzicami - nasz pokoik jest , hmmm, powiedzmy mały. Nic się tu nie mieści - wygląda jak graciarnia. Nasz dorobek życiowy to laptop, samochód (fakt trochę wart), telewizor lcd i kino domowe. No i ciuchy. To wszystko. I tak sporo jak na polskie realia

Awatar użytkownika
Marcia77
Wodzu
Wodzu
Posty: 11779
Rejestracja: 08 lip 2008, 16:04

10 paź 2010, 21:28

ja sie zawsze pocieszam ze sa ludzie kt naprawde maja w zyciu duzo ciezej..i dziekuje Bogu za to ze mam cudowną zdrową córeczke :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

teraz moja kolezanka walczy o 13 miesiecznego synka..ma raka :ico_placzek:

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

10 paź 2010, 21:29

teraz moja kolezanka walczy o 13 miesiecznego synka..ma raka
:ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: o Boże...

Awatar użytkownika
Miluśka
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1883
Rejestracja: 25 sie 2010, 20:46

10 paź 2010, 21:31

u mnie wgl narazie cieżko powiedzieć że czegokolwiek się dorobiliśmy. ale mam nadzieje że to się po nowym roku zmieni.

będę się ubiegać o stypendium socjalne w szkole. i jakieś tam dotacje. wolę patrzeć pozytywnie w przyszłość... a jak będzie to się okaże. jak ja to zawsze mówię mojemu G ''razem zawsze damy radę''.

[ Dodano: 2010-10-10, 21:31 ]
teraz moja kolezanka walczy o 13 miesiecznego synka..ma raka :ico_placzek:
o matko kochana aż mnie ciarki przeszły.... :(

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

10 paź 2010, 21:34

''razem zawsze damy radę''.
i tak powinno się myśleć w związku, tylko samą miłością człowiek nie żyje niestety.

Życzę maluśkiemu dużo zdrówka, aż mi się oczy zeszkliły...

Wróć do „Pozostałe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość