oczywiscie, ze napisałam, bo ja w gorącej wodzie kapana jestem, ale nie mam jeszcze odpowiedzi. No w opcjach zaznaczyłam kuriera. Róznica byla tylko 4 zł, wiec nawet sie nie zastanawiałyśmy, szczególnie, ze dzielimy się po polowie kosztami
surtsey, ech....jak sobie przypomnę ze zamawiałam u kogoś polar i go nie dostałam a ten mi wmawiał ze wysalał....całą historia tego była,nie odpowiadał ma moje maile dopiero jak doszło do sporu to szybciej niż ja odpowiadał ale miałam na niego nerwa....