hej;)
i kolejny tydzien przelecial... a jutro wskoczymy juz w 34
Kasiek87, gratuluje synka;)
co do torby to ja w zasadzie zaczynam o tym myslec ale bardziej z tego wzgledu ze maz mi suszy glowe bo sie stresuje ze jak zacznie sie szybciej to on nie bedzie wiedzial co ma zbrac i gdzie co jest... no ale u nas roznie moze byc... lekarz troche straszy i mysle ze dlatego Krzysiu tak panikuje;) no wiec dla swietego spokoju spakujemy jakos niedlugo torbe albo chociaz przygotuje w szafce w jednym miejscu co musi zabrac jakby co;)
madziorka hihi, no u mnie tez juz niecale 10kg na plusie... no ale to i tak nie wydaje mi sie jakos bardzo duzo wiec ok;)
co do weekendu to w sobote goscie... przyjechal moj brat ze szwecji, byl moj chrzesniak kochany;) uwielbaim go po prostu;)
byl tez brat meza i skladali lozeczko i komode... zrobili przemeblowanie w sypialni;) balam sie ze moze zle bedzie mi sie spalo w innym miejscu tzn inaczej ustawionym lozku ale jest ok;) na spanie nie moge narzekac;0 oby tak do konca;)
a w niedziele bylismy w malborku;) u rodziny;) wyjazd sie udal. bylo naprawde milo;) ja troche zmeczona jazda ale ogolnie ok;)
niedobrze ze Leonek niewyrazny.... bo mozesz cos od niego podlapac... oby to nic takiego i moment wroci do siebie...
ja Wam powiem ze znowu mnie cos zaczelo brac tzn zaczynalo bolec mnie gardlo i to tak ostro i wiecie co mi pomoglo??? herbara z szalwiii... pilam 3 szklanki dziennie i do tego troche rumiankowej i zupeln ie mi przeszlo... tyle ze dziecko raczej szalwii nie bedzie chcialo pic...
aniaj84, no to rzeczywiscie super;) fajnie ze sie tak wybawilas...
ja mam nadzieje ze u nas w przyszlym roku cos sie nawinie...
magda7, gratulacje zaliczonych egzaminow!!!
nie zazdroszcze Ci nocek... ja nie mam takiego problemu... nawet jak wstaje kilka razy na siku to jak tylko wracam do lozka przykladam glowe do poduszki i juz mnie nie ma...;) po zebrach tez mnie nie kopie tylko bardziej rozpycha sie w szerz;)
smiesznie jak zacznie machac raczkami i nozkami naraz to nie moge ze smiechu wytrzymac;) a brzuch zmienie tylko ksztalty i caly sie trzesie jak mala wariuje;)
u nas wizyta za tydzien zobaczymy jak tam malenka;) cisnienie ok wiec sie nie stresuje;)
no a dzis moi dziadkowie maja rocznice slubu... 52 co prawda ale babcia naszykowala i z checia bym pojechala ale Krzysiu pewnie zmeczony wroci a to jednak 50km w jedna strone... w srode msza za tate... tez nie wiem czy pojade choc bym chciala ale autobusem to tak jakos sie nie widze juz teraz... no ale zobaczymy;)
a no i wczoraj wieczorem jakos mnie naszlo na porzadki... powyrzucalam z szafy spororzeczy... od razu przejrzeluismy szafke meza i moja... chyba ze 4 worki do wywalenia przygotowalam... i jakby sie uprzec to i tak za duze pewnie zostawilam jeszcze;) ale jakos nie l;ubie pozbywac sei rzeczy;)
madziorka hihi, mam nadzieje ze humor sie poprawi;) to pewnie hormony... ja tez ostatnio mialam taki dzien... i myslalam ze szalu dostane... no ale p[rzeszlo...
a jakby co zawsze mozesz nam napisac co Cie gryzie;) moze bedzie troche lepiej;)
a i jeszcze o cos chcialam Was zapytac... bo zauwarzylam ze brzuch strasznie mi sie opuscil... to nie za szybko??? a poza tym nie tylko ja to zauwazylam...
no ale sie rozpisalam...
milego dnia w kazdym razie wszystkim zycze;)
i pozdrawiam serdecznie;)