Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

27 paź 2010, 08:53

czesc

Leon dzis juz odstawiony do Pkola
a ja szykuje sie do sniadanie wreszcie....


Alinka u mnie podobnie wiesz hehe z ta ochota..
lubie, ale nie koniecznie musze hehe
choc zdarza sie, ze sama zaczepie... a to juz wyczyn hehe

trzeba korzystac , bo niedlugo bedzie przerwa
a potem nie wiem czy occhota i czas sie znajdzie..
ehhh
trudny okres sie zbliza sadze...

buzok no wlasnie kazda sie opiera na rozmiarach pierwszego maluszka.. u nas leon wazyl 3360
nie wiem ile mierzyl
ale te najmniejsze ubranka byly koniecznie
wiec teraz tez tak sie nastawiam..hihi

Agnieszka26
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 857
Rejestracja: 06 cze 2010, 10:56

27 paź 2010, 08:54

rekompensuje wszystkie boleści i będzie dobrze.
Jeszcze wczoraj to miałam w nosie rekompesaty taka zła jestem ale dziasiaj to już przetrawiłam i mi lepiej przecież się nie poddam :-D
na kredyt :-D
Ja to jestem anty na kredyty pracuje w tym wiec masakra jak ludzie się zakopują :ico_olaboga: Ale jak tu co kolwiek osiągnąc bez nich co nie? :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

27 paź 2010, 08:54

gaga dacie rade. przeciez w perspetywie czeka na was duzy nowy dom
aa my w dwoch pokojach z dwojka na czas dluzszy...
mam nadzieje ze max 2 lata
chcoc to tez tak duzo sie wydaje...
ehhhh

Agnieszka26
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 857
Rejestracja: 06 cze 2010, 10:56

27 paź 2010, 08:56

madziorka hihi, A wy o sexie :ico_sorki: Litosci dziewczyny Ja nie mogę a chce :ico_placzek:
sniadanie wreszcie....
Smacznego :-D

[ Dodano: 2010-10-27, 08:57 ]
madziorka hihi, Ale kiedys 5 wychowywano w dwóch pokojach i dawali rade Ty też dasz gorzej jakby kawalerka była :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

27 paź 2010, 08:58

Agnieszka ciezko bez kredytu o wlasny dom czy mieszkanie... realia polskie sa nie za ciekawe niestety... choc ludzie zdesperowani wpadaja w rozne pulapki ehhh

my na razie bez kredytu zyjemy i to jest luzzz

poki co pracujemy nad tym, zeby nie byl konieczny aalbo minimaalny..
ale czy to sie uda
jesli nie to pieprze to i wole sie zadluzyc a miec duzy wlasny dom

chocc teraz tez nie narzekam..
ale oczekiwania sa wieksze.. hehehe

[ Dodano: 2010-10-27, 09:00 ]
Agnieszka jasne ze dam rade i nie narzekam. poki co jest fajnie hehe
ale na dluzsza mete to czeka sie na ten wymarzony kąt

Agnieszka26
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 857
Rejestracja: 06 cze 2010, 10:56

27 paź 2010, 09:03

madziorka hihi, Nawte sobie nie wyobrażasz jak Ci co mają niby wszystko żyją :ico_szoking: Na kredycie ,piękny dom autko najlepsze wyposażenie tego domu a banki zabierają 3\4 wypłaty i grosz do grosza, ale pochwalic się jest czym :ico_olaboga: masakra normalnie życie w kredyt jesli już brac to z głową nieprawdaż :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2010-10-27, 09:05 ]
Każdemu się marzy duży dom z ogródkiem i placem zabaw dla dzieci. Po to są marzenia żeby je realizowac wolniej lub szybciej :-D

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

27 paź 2010, 09:09

ja tak nie do konca o domu marze... hmm
nie ciagnie mnie do ziemi. ogrodka itd
lubie wygode i ciepelko
aczkolwiek maly ogrodek dla dzieci na basen plac zabaw
i dla nas na grillaa
i happy!!!

Awatar użytkownika
gaga22
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2580
Rejestracja: 11 sie 2008, 10:03

27 paź 2010, 09:20

Agnieszka26 z tym kredytem, to tak trochę był żart. Ja też jestem przeciwniczką życia na kredyt, jeżeli jest on brany na pierdoły. Ale dom to inna sprawa.
Działka plus spora część budowy była z naszych pieniędzy, a reszta na kredyt. Bez tego się nie da, bo bez sensu jest budować się kilka lat. A co do raty, to stanowi jakąś 1/5 naszych dochodów, więc nie jest tak źle. No i oboje mamy tak stałe dochody jak tylko się da - chłop emeryt, a ja jestem praktycznie nieusuwalna ze stanowiska, no chyba, że kogoś zabiję lub okradnę :-D

[ Dodano: 2010-10-27, 09:20 ]
Kopnijcie mnie w tyłek, bo muszę się szykować do wyjścia, a mi się nie chce

Agnieszka26
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 857
Rejestracja: 06 cze 2010, 10:56

27 paź 2010, 09:33

gaga22, To dobrze mogę być waszym doradcą :-D Miałam bym jakies zajęcie :ico_brawa_01: Zarcik taki :-D Masz kopa i rusz nonono :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Alineczq
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3407
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:26

27 paź 2010, 13:15

Gaga gratuluję pozycji, że się nie da usunąć hehe i tej stabilności :ico_brawa_01: naprawdę to jest wielki komfort, kiedy masz niemalże 100% pewność, że pracy nie stracisz i masz zapewnione jutro :)) Piszesz, że chłop emeryt.. nie chcę wtrącać się, ale pewno przeszliście swoje... cena za stabilność czasami bywa wysoka :ico_noniewiem:

Kredyty kredyty... ja też jestem przeciwko nim, ale jeżeli chodzi o kredyt na nieruchomość to jestem akurat bardzo za. Inaczej się nie da. Póki odłożysz pieniądze na dom, to wnuki będą w drodze, a całe życie mieszkając na wynajętym komuś się kieszenie wypycha, a te same pieniądze mogą iść na spłątę kredytu, co nie?



Szlag mnie teraz trafia... płącimy 2100 za wynajem plus ogrzewanie gazowe, zimą ok. 500-600 zł za gaz miesięcznie, plus woda i prąd.. A to przecież trzeba zarobić i jeszcze mieć na przedszkole, żarcie i ciuchy i inne choć drobne przyjemności (kino, wypad za miasto na piknik....), a na niezaplanawane wydatki... zawsze coś wyskoczy a to naprawa, a to ubezpieczenie, a to badanie....

Jak tylko weźmiemy ślub, z Krzyśkiem od razu będę się starać o kredyt na mieszkanie, póki rynek jest "dobry" bo za jakieś 3 lata myślę, że ceny podskoczą kilkakrotnie, pamiętajmy, że dążymy do Euro, a to ma swoje "plusy" :ico_olaboga:

No a ja po badaniu z glukozą, matko jak mi niedobrze było beeeeeee 2 godzinne miałąm, tak lekarz kazał. Chociaż w poprzedniej tylko po godzinie pobierano. Mam nadzieję, że będzie dobrze :-)

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość