a ma któras z Was może do niej kom. by smsa chociaz wysłać???tak siedze i mysle jak tam nasza Sylwia sie miewa...ciekawe czy ma juz bobo przy sobie czy trzymaja ja jeszcze przy tym cisnieniu.....
Mi się wydaje że jest w szpitalu pod opieką dobra i obserwuja ciśnienie, ale że ma jeszcze kilka dni do terminu to nie sądze by wcześniej wywolywali o ile poród się sam nie zacznie... 
??
ja nie podaje już bo i tak w PL mnie nie ma... więc dam znac prze Monie 
i nasz robaczek podawał szkoda, ze z sylwia kontaktu nie mamy 
a meza nie ma by to ogarnal, chyba przed spaniem wezme szczote i zgarne to wszystko na koniec pokoju 
najgosze to chylanie do tych bambetli. no, ale w koncu farmakologie mialam lecze go dobrze no i oprocz tego dostal antybiotyk w kroplach do oczek, i mam to mateuszowi wpuszczac 5 razy dziennie tylko ciekawe jak jak on wcale nie chce sobie tego dac. Z malym dzieckiem latwiej a z takim cwaniakiem to juz nie tak prosto 
mialam tak jakis czas temu, jezu codziennie plakalm ani na gg ze tak wlasnie mnie boli na gorze, ze nie wiem czy to zoladek czy co, ale po paru dniach przeszlo, to chyba mala cos mi tam gniotlaw ciagu ostatnich kilku dni boli mnie brzuch tak na górze, a jak nacisnę to boli jeszcze bardziej, czy wy cos takiego tez macie? wiecie co to moze byc ??
_________________
chyba Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość
