robak
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 826
Rejestracja: 27 cze 2007, 11:53

31 paź 2010, 09:58

hejka:)
my wczoraj prawie cale miasto za dynią zjezdzilismy i nigdzie nie ma :ico_szoking: Adam dzis pojechal jeszcze w jedno miejsce mam nadzieje ze kupi....
Ania super ze u Was organizowane sa takie imprezy kurcze musze zobaczyc moze i u nas tez cos bedzie...zawsze jakas frajda dla Sarki... :-D

Awatar użytkownika
Ania_R
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3237
Rejestracja: 10 mar 2007, 16:58

31 paź 2010, 10:15

robak, my też chceiliśmy wczoraj dynie kupić i już niegdzie nie było! :ico_szoking: a jeszcze 2-3 dni temu pełno w każdym markecie!!! :ico_noniewiem:
Zawsze możesz zorganizować jej takie mini Hallowen Party w domu :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Monia M
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1319
Rejestracja: 16 gru 2008, 14:47

31 paź 2010, 10:58

czesc dziewczyny.
ja wczoraj odwołałam wszelkich gosci, nie mialam sily by sie z lozka podniesc a co tu mowic o gosciach :ico_olaboga:
Dzis juz troszeczke lepiej, ale w nocy byla masakra.... zastanawiam sie czy nie pojechac gdzies na dyzur do internisty, bo gardlo boli mnie przeokropnie i te wezly, i mowic nie moge, moze to krtan i grypa w jednym :ico_noniewiem: nie wiem sama.
I teraz sie tez zatsanawiam czy lepiej sama zebym sie kurowala czy jednak pojechac do lekarza sie przebadac, boje sie troche po tych dyzurach jezdzic gdzie pewnie dziesiatki chorych ludzi, boje sie, ze zlapie cos gorszego :ico_noniewiem:

Jutro na groby nie pojade niestety. Do srody siedze w domu, w srode bede musiala jakos zebrac sily bo ginke mam, a nie moge tej wizyty przegapic, bo to moja juz ostatnia po miesiecznej przerwie.
Mateusz oczywiscie niehgrzeczny przeokropnie, dobrze, ze maz teraz trzy dni w domu jest to on sie z nim uzera :ico_oczko:

[ Dodano: 2010-10-31, 10:04 ]
aaa miałam Wam napisac, na moim drugim forum już druga listopadówka rozpakowana :ico_szoking: no i drugi wczesniaczek bo miała termin na 26 :ico_szoking: cos sie spieszy tym moim kolezankom :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Ania_R
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3237
Rejestracja: 10 mar 2007, 16:58

31 paź 2010, 11:16

Monia M, dobrze by było jakby lekarz Cię zbadał bo może przepisze jednak coś co szybko podziała żebyś taka chora i obolała nie rodziła! :ico_olaboga: ale z 2 strony rozumiem że sie boisz iść do przychodni jak teraz taki okres chorobowy :ico_chory:
Wypoczywaj dużo teraz jak masz męża w domu! Zdrówka!!!
Ale te Twoje kolezanki się uwijają :ico_olaboga:

robak
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 826
Rejestracja: 27 cze 2007, 11:53

31 paź 2010, 15:49

my bylismy w miescie na obiedzie dzis, teraz Sarka spi chyba nie dospala w nocy:)
Monia zartujesz a ta druga tak nagle zlapalo?? ale szok :ico_szoking:
my dzis rano przytulanki z mezem zrobilismy myslalam ze cos sie rusza a tu nonono placek :ico_noniewiem: ale jestem w szoku ze tak mega ciasno jest tam na dole matko normalnie jak dziewica :ico_szoking: Adam oczywiscie zadowolony i juz mi gada ze wieczorkiem powtorka ,ehh faceci :ico_oczko:
Monia ja bym chyba przejechala sie do lekarza niech cos ci da bo jeszcze nie daj boze mlodego zarazisz.... :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Monia M
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1319
Rejestracja: 16 gru 2008, 14:47

31 paź 2010, 17:06

hej dziewczynki. Ja troszeczke, ociupinke lepiej. Podjelam decyzje, ze jednak podaruje sobie wizyte na izbie przyjec bo musialabym jechac do przychodni swojej mamy a tam jest izba przyjec polaczona dzieci z doroslymi, i wlasnie dzis dzwonila do mnie moja przyjaciolka ze z moja chrzesnica tam byla bo dostala takiego samego zapalenia spojowek co Mati (oni razem sa w grupie w przedszkolu) a tam w tej przychodni i dzieci z ospa i z rotha i grypa i wszystko na raz :ico_olaboga: mowi, ze obrocila sie na piecie i poleciala na dyzur okulistyczny. Bo bala sie, ze tam to juz wogole cos zalapia. I odradzila mi teraz odwiedzanie przychodni. a tak sobie przesledzilam karte ciazy z matim, i tam mam mnostwo wpisow z infekcjami bo ja z matim non stop chora bylam, i bralam zawsze to co i teraz sama biore, wiec jak mam jechac do lekarza i uslyszec ze nic wiecej mi nie moze dac to ja juz wole sobie darowac i nie zalapac czegos gorszego :ico_noniewiem: powoli jakos sie wykaraskam z tego paskudztwa.

Mateusz niedobry od cholery :ico_olaboga: matko on przy moim mezu gorszy niz przy mnie.
Lózeczko malej wyszliwfowane i zlozone i pomalowane na raz. Czekamy az wyschnie i jutro jeszcze dwa razy filip pmaluje i gotowe uffffff.

żebyś taka chora i obolała nie rodziła!
tego właśnie najbardziej sie boje, nawet dzis mówiłam filipowi, że ja tak w tej chorobie przyszłoby mi rodzic to najzwyczajniej w swiecie nie dalabym rady, bo nie mam wogole sily, i taka slaba jestem, ze co chwile sie przebieram.
Monia zartujesz a ta druga tak nagle zlapalo
rano napisala nam, ze jej odszedl krwawy czop, potem okolo poludnia, ze ma bole miesiaczkowe, po czym wybrala sie na swieta do mamy pksem :ico_szoking: okolo 100 km. i tak ja w tym autobusie wytrzeslo, ze dojechala do mamy i od razu mam ja na porodowke zawiozla :ico_olaboga:
jeszcze nie daj boze mlodego zarazisz....
on tez przeciez chory tylko on to raczej na co innego.

malgoskab
4000 - letni staruszek
Posty: 4919
Rejestracja: 28 kwie 2008, 22:31

31 paź 2010, 23:33

czesc :ico_ciezarowka:
u nas leci pomalutku, krzysio juz calkiem wrócił do formy tylko po tej chorbie strasznie rozdziadowany i wszystkim na głowę by wchodził ale jakos sobie radzimy, jest ciezko bo wszystko płaczem i leżeniem na podłodze by chciał wymusić
no i apetyt podwójny mu wrócił bo co chwilę woła "am" że jest głodny i pochlania takie ilości że jestem w szoku :ico_szoking: gdzie on to mieści

ja juz sie w sumie dobrze czuje, nic mi nie dokucza,
tylko Mała sie ostatnio tak strasznie rusza że wczoraj to sie zastanawialam czy ona swoimi rączkami albo nóżkami mi nie przebije worka płodowego i wody mi nie odejdą
no i ten brzuch mi sie taki ciężki zrobił i mocno przeszkadza - a niby wiekszy nie jest
juz sama nie wiem, moze po prostu jestem zmęczona tym wszystkim i chciałabym być już po
chociaż jak tak sobie mysle to najprawdopodobniej jest to moja ostatnia ciąża wiec tak mi trochę szkoda że juz w takim stanie raczej nie będę - bo przecież różnie jeszcze moze być

Monia M, uważaj na siebie, z jednej strony na izbe nie ma sie co pchac bo tylko sie zarazić można ale z drugiej strony jeśli jest to cos wiecej niż przeziębienie to dla twojej córci to moze być niebezpieczne, moze zarejestruj sie na wtorek do rodzinnego niech cie obejrzy i osłucha czy wszystko jest ok, lepiej zeby na samej koncówce czegos nie zaniedbać
ale jestem w szoku ze tak mega ciasno jest tam na dole matko normalnie jak dziewica :ico_szoking:
ja to mam wrażenie że jestem dwa razy szersza niż wcześniej, wprawdzie W nie narzeka ale jakos czuje że jest inaczej, oby to wróciło po porodzie no normy

tak sobie teraz mysle ze znowu po porodzie ciezko mi się będzie przełamać do przytulanek, po urodzeniu Krzysia to jakoś mi to szło mozolnie i strasznie sie bałam tego pierwszego razu po porodzie a przeciez nawet nacinana nie byłam ani nic a i tak sie bałam, jakiś taki bloker w głowie mi sie włączył

Awatar użytkownika
Ania_R
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3237
Rejestracja: 10 mar 2007, 16:58

01 lis 2010, 10:40

WITAM :-)

NO I MAMY WKOŃCU NASZ

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

robak
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 826
Rejestracja: 27 cze 2007, 11:53

01 lis 2010, 11:18

hejka laski :ico_ciezarowka:
my po sniadanku o 12 jedziemy na cmentarz...zimno jak diabel....
mi tez bylo ciezko sie przelamac po porodzie do seksu ale powoli dalam rade;) balam sie ze nawet nie poczuje ze sie kochamy :-D hahahahaale nie bylo tak zle....\
jutro na ktg ide ,ciekwe czy jakies skurcze wykaze pewnie nie.... :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
karolina-ch
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 899
Rejestracja: 09 mar 2007, 19:27

01 lis 2010, 15:16

Monia kuruj sie :ico_oczko: :ico_oczko:

Ja mialam to samo co robak, tez jakos ciasno co wam pisalam, i sie smialam do meza ze koniec ciazy a ja chyba dziewica :ico_szoking: :ico_szoking: Ale jakos poszlo :ico_wstydzioch:

my po porodzie nawet w miare szybko sprobowalismy ale tez sie balam tym bardziej ze ja mialam szycie ale nie bylo tak zle, ale jednak inaczej bo jak mnie szef czasem boli :ico_wstydzioch: juz sie nie poszaleje tak jak kiedys :ico_wstydzioch:

Ja mialam meza dwa dni w domu i dosc wypoczelam, ale nogi tak bola, amelka ostatnio dwa razy zsikala sie w lozko, wczoraj raz, i to musialam ja budzic bo spala zasikana, nie wiem czemu, moze taka niewyspana ze zasypia jak kamien i ppotem nie ma sily sie obudzic, nie wiem :ico_noniewiem:
dzis poszla wreszcie do przedszkola bo tydzien byl wolnego i taka szczesliwa i grzeczna od rana, niedlugo po nia jade a poki co troche pospalam :ico_wstydzioch:
mam taki apetyt ostatnio ze szok, pochalaniam szystko a najbardziej czekolade :ico_noniewiem:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość